Powiedziało się : "A", trzeba powiedzieć: "B"...
Może to nie jest typowe dla dziewiarek - dziergać ten sam model w kółko, a przynajmniej dwa razy z rzędu, ale postanowiłam, po nocnych snach na temat tego jak rozgryźć konstrukcyjnie Vitamin D przerzucając ją na maszynę, że będę kuć żelazo póki gorące.
I oto - po tylko jednej nieudanej próbie rozpoczęcia - Bitch dzisiaj wyjątkowo łaskawa.. ale cii.. nie chwalmy dnia przed zachodem słońca, bo się jeszcze cholernicy coś odwidzi i przestanie współpracować - początek plecków:
Dzianina to Fine Lace Rowana, którą pokazywałam tu , o pięknym jasnokremowym odcieniu. Cieniutka jest i lekko mechata, ale póki co bardzo mi się podoba.
Chwała mi, że jakiś czas temu za namową Poprzedniczki (dla tych co nie znają historii "przejęcia" maszyny - odsyłam Was tu ) uległam i zakupiłam skandalicznie drogie, niepozorne i właściwie na pierwszy rzut oka - zupełnie zbędne "przydasię", nazywane przez niektórych, narzędzie tortur...
Mowa tu o grzebieniu do przenoszenia oczek. Wygląda jak grzebień? Ano wygląda. Działa jak grzebień? Ano nie działa.
Dzięki temu urządzonku zaoszczędziłam sporo czasu na przenoszeniu oczek pomiędzy igiełkami. I w ten oto sposób w ciągu właściwie dłuższej chwili - w porównaniu do udziergu ręcznego - należałoby nawet rzec chwiluni - powstał fragment sweterka, a dokładniej jego tylna część.
Większość z Was zna zapewne technikę wrabiania rękawów rzędami skróconymi. Taką samą techniką można pracować na maszynie. Pozwala to na zaoszczędzenie i czasu i palców, poranionych igłą w czasie zszywania. Na swoim kanale na youtubie - moja absolutna guru w dziewiarstwie maszynowym - Diana Sullivan pokazuje właśnie jak to robić. Jeśli Was to interesuje, zaglądnijcie o tu. Sama zamierzam to zrobić pierwszy raz. Miejmy nadzieję, że mi się uda. :)
Biegnę zatem dziergać zanim Bitch włączy funkcję "relaks".
Miłego Dnia Wam Wszystkim! and Happy Knitting :)
Maszyna dziewiarska to moje marzenie. Vitaminka no2 zapowiada się bosko.
OdpowiedzUsuńA nie masz czasem w najbliższym czasie urodzinek? Ostatnio w blogosferze mnóstwo postów o Małżonkach spełniających Żonkowe marzenia właśnie z okazji urodzin.. Zresztą każda okazja do spełniania marzeń jest dobra, jestem pewna, że ta Twoja przyszła już gdzieś na Ciebie czeka. :)
Usuń