Zamilkłam na chwilkę w te ubiegłoroczne święta.. bo dziś już mamy Nowy Rok, czyli jakby prawie rok mnie tu nie było? ...
Dawno nie miałam jednak w blogowaniu tak długiej przerwy jak ostatnio. I szczerze powiedziawszy nie mam kompletnie nic na swoje usprawiedliwienie.. Świąt nie lubię generalnie, i tak samo jak w ubiegłym roku tuż przed gryzłam i kąsałam już na odległość. Szczęśliwie Połówek ma już całkiem bogaty wachlarz zachowań mnie wyciszających, więc z impetem, tuż po swoim kilkudniowym wyjeździe wdrożył w życie plan, żeby świątecznego marudę z mojej głowy przepędzić. Skutek był dobry. W wigilię wszystko było co powinno, a przede wszystkim były dobre humory i mnóstwo kochanych pierogów kapuściano-grzybowych okraszonych bułką tartą i masełkiem... Mówiłam Wam, że jem już prawie wszystko? i mam się mimo tych eksperymentów kulinarnych całkiem świetnie! Chyba mogę powiedzieć, że pomimo listopadowych zawirowań zdrowotnych dotarłam do punktu, w którym mogę o sobie powiedzieć, że jestem zdrowa! :)
Jakiś czas temu poczułam potrzebę zrobienia rocznego podsumowania tego, co się na łamach tego bloga w 2014 roku wydarzyło, ale poległam. Weszłam sobie na stare posty, przepadłam na rzecz samozachwytu (błagam, nie pytajcie mnie jak ja to wpadłam na Nelumbo, bo sama nie wiem... Połówek stwierdził, że ziemia też powstała z chaosu przecież.. coś w tym jest ;)), zadumałam się też trochę nad tym, co już za mną, i czego już drugi raz nie wymyślę.. i tak mi się smutno zrobiło.. Nie, nie będzie podsumowań, nie będzie rozliczenia. Ja jeszcze nie skończyłam, ja sie dopiero rozkręcam. Chcę więcej, chcę mocniej, chcę inaczej i bardziej świadomie w tym Nowym Roku pisać, focić, projektować. Wszystko chcę robić bardziej, mocniej, i świadomiej!
Tyle, ile się wydarzyło w tym ubiegłym roku w moim życiu, w mojej z Wami dziewiarskiej przygodzie, nie sposób tego w żaden sposób podsumować. Zdobyłam ciut doświadczenia więcej, ciut wiedzy liznęłam, ciut wełny przerobiłam, a to wszystko w towarzystwie niezwykłych osób, ciepłych, serdecznych fascynatów sznura prawdziwego jak Ty. Przyjaciół na szczęście nigdy dość. Dziękuję zatem, że masz swój udział w mojej dziewiarskiej przygodzie! :)
Ale jest coś, co planuję niezmiennie na tym samym poziomie i niezależnie od wszystkiego, co mnie w życiu spotka, kontynuować - dzierganie, bo to już nie tyle hobby czy praca, co mój sposób na życie. Moja mantra, moja joga, moje warsztaty garncarstwa czy malarstwa, a nawet kulinarne.. wszystko w jednym i jedno we wszystkim. Moja największa miłość..
A oto co powstało całkiem niedawno, znów, w zespół z niezwykle pomocnym doradcą i zaopatrzeniowcem i fotografem w jednym - z Połówkiem:
Nic chyba dodać nie muszę.. No może poza tym, że to Rios od Malabrgio.. i wszystko jasne, prawda? :)
Czas jakiś temu pewna projektantka zadebiutowała pierwszą publikacją swojego projektu opublikowaną na łamach dziewiarskiego miesięcznika/kwartalnika.. i debiut ten był tak oszałamiający, że nie mogłam się opanować. Hania Maciejewska i jej czapa z Pompom'a skradła moje serce dokumentnie! i mam, z uszatkami, całkiem jak prawdziwa czołgistka, niezwykle uroczą, ciepłą, genialnie rozpisaną, cudownie ściągającą uwagę zazdrośnie spoglądających w moją stronę przechodzących pań, panów i dzieci czapkę!!! Kocham, naprawdę uwielbiam! noszę bez przerwy! ciągle, nawet w domu :D
Uciachałam jej tylko pompona, a dokładniej nie starczyło mi odwagi na cięcie wełny nożyczkami... i pompona nie ma, ale i tak podoba mi się bardzo. Modyfikacji brak (po co poprawiać to, co jest genialne i perfekcyjne!), jedynie zrobiłam ją ciut krótszą. I tak sobie wyglądamy: Ja i moje (Hani) Into Trees:
W tym Nowym Roku nie przestawaj tworzyć, nie przestawaj marzyć, nie przestawaj chcieć, i dziergaj, bo wszystko prawie dzierganiem można załatwić. Jak jogą.. jak pływaniem.. :) Stresikom mówimy nie, niech rok 2015 będzie pełen marzeń, miłości i radości.
I zdrowia!
i tego życzymy Tobie i całej Twojej rodzinie!
Asja i ich Dwóch (Połówek i Odisiek)
Ooooo wiosna przyszła!!! Jesteś mistrzynią detali.
OdpowiedzUsuń:D dziękuję! :)
UsuńSzczęścia w Nowym Roku !
OdpowiedzUsuńTak reagowałam na zdjęcia:o! piękny sweter! o! i jeszcze czapka ! No i pięknie w nich wyglądasz.
Ale chyba wiesz, bo emanujesz Radością (tak, przez duże R).
p.s.
Ze świętami mam tak samo (wrrr)
Wzajemnie, szczęścia i powodzenia!
UsuńWiedzieć wiem tyle, że im zimniej tym się szerzej uśmiecham (zmarzłam okrutnie!) a i Połówek nie pomagał jak mnie co chwilę sztorcował: "nie ruszaj się!, nie oddychaj! nie podskakuj! a teraz się uśmiechnij!" :)
na szczęście następne święta dopiero za kilka miesięcy.. :)
Ojej - zmarzłaś! Mam nadzieję, że obyło się bez konsekwencji. Pozdrawiam serdecznie
UsuńRenata
Jakoś tak pięknie soczyście :) Cudnie dopracowane i wypracowane!!! Działaj dalej i daj się zachwycać :D
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńBędę działać, dziergać i przewijać bez tego już żyć nie potrafię :)
Wszystkiego dobrego dla całej Twojej Rodziny Reniu! :)
Rozkręcaj się ,rozkręcaj.Uwielbiam dziergać Twoje projekty i czekam na nowe.Każdy dzień rozpoczynam otwierając Twój blog.Pozdrawiam noworocznie.
OdpowiedzUsuńO jak miło mi to słyszeć! :) Dziękuję! :)
UsuńWszystkiego co najlepsze w tym Nowym Roku!
Ściskam!
"Zielono mi jak w niedzielę,
OdpowiedzUsuńnajmilsza ma,
dziękuję Ci za tę zieleń..." :)
Cieszy mnie najbardziej fakt, że już zdrowa jesteś. Myślę, że masz całkiem spore stado osób koło siebie, które myślą tak jak ja :)
Za te zdjęcia, uśmiech na twarzy i robótki należą Ci się wszystkie komplementy świata.
"Zdrowa" to trochę u mnie pojęcie względne, ale trochę jak wiosna, odżyłam, i paradoksalnie mam się znacznie lepiej niż przed tą całą nieszczęsną przygodą z diamentami! :) Ale wsparcie czuję nieustannie i za to ogromne dzięki! :)
UsuńŚliczne dzięki Ewuś! :*
podsumowań osobiście nie robię, bo nie lubię ;P
OdpowiedzUsuńAsja, sweter jest absolutnie boski!!!!!!
O! to tak jak ja, ale próbowałam.. i nie dałam rady kompletnie.. ;)
UsuńDziękuję! :) Cieszę się bardzo, że się podoba!
Buziaki słodkie!
O!!!! Boski sweterek :) Na dodatek w pięknym zielonym kolorze :) Życzę Wam morza szczęścia w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńNiech się spełni!
UsuńTobie Małgosiu również, szczęścia i zdrowia, bo jak tego drugiego nie ma to to pierwsze nie smakuje kompletnie .. :)
Ściskam!
Naprawde piekny, ale ty masz talent w rekach
OdpowiedzUsuńMiło mi to słyszeć :D
UsuńDziękuję :D
Do siego roku Kochani. Wszystkiego najlepszego dla Was i kocia na ten roczek, a sweterek i czapka....zamarłam z zachwytu. Pozdr
OdpowiedzUsuńWzajemnie, szczęścia i zdrowia, i motków wełnistych co to się nie kończą nigdy! :)
UsuńSerdecznośći!
Asiu, chcę w nowym roku jeszcze Ciebie więcej i jeszcze piękniej! Czy to w ogóle możliwe??? Twórz i dziel się tym, co robisz! Niech Ci się darzy w nowym roku! :-) Sweter przepiękny! A czapka Hani - wiadomo, cudna! :-)
OdpowiedzUsuńJasne, że możliwe, wszystko jest możliwe.. a przynajmniej chcę wierzyć w to, że tak właśnie jest :)
UsuńCzapka Hani jest po prostu genialna! i dziewiarsko i w noszeniu, ja ją uwielbiam! :)
no tak, jak zwykle - śliczny sweterek i śliczna w nim Ty
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Małgosia
Dziękuję serdecznie.. :)
UsuńChyba muszę coś sknocić, żeby wprowadzić jakąś anomalię.. ;)
Buziaki!
próbuj, próbuj jest szansa, że Ci się uda ;)
UsuńSweterek przecudny i pięknie w nim wyglądasz ,zdjęcia piękne .
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku!!!
Szczęśliwego i Tobie Ewo! :)
Usuńbuziaki!
Asiu, kwitniesz swoją pasją i to na zielono, a zieleń jest moim ukochanym kolorkiem. Sweterek świetny i zielony i piękny golfik go zamyka, a czapka idealnie się wpasowała do kompletu.Może dzięki Tobie troszkę lepiej zrozumiem warczącego z powodu nielubianych świąt mojego Mężulka, ale już Nowy Rok i będzie Dobry. Asiu, druciarstwo to nasz najlepszy lek na całe zło i tego się będziemy trzymać. Zdrowia Życzę Dużo i pozdrawiam noworocznie i druciarsko!
OdpowiedzUsuńOjejcia, Ty masz w domku Zgredka świątecznego? no to Ci nie zazdroszczę, ja swojego Męża już co prawda przyzwyczaiłam, ale nie jestem dobrym towarzystwem w tym czasie i wiem, co on biedny przeze mnie musi znosić.. Ale na szczęście święta już za nami, do następnych daleko, a i druty są i włóczki w takich momentach niezastąpione! :)
UsuńUściski też i dla Was! :) niech się dzieje i dzierga w nowym roku bez końca! :)
No jak ja Ci zazdroszczę takiego Połówka - nie dość ze piękną, stonowaną włóczkę kupi, to jeszcze takie cudne fotki porobi! Ślicznie wyglądasz i cieszę się, że już zdrowo. Ja mam takie same odczucia jeśli chodzi o swięta - nie lubie i już... dlatego tak mi szybko dzierganie szło, bo jakoś trzeba było odreagować.
OdpowiedzUsuńO riosie mogę póki co tylko pomarzyć sobie, ale sweter jest przeboski!! całościowo i szczegółowo - jak zwykle zresztą - Twój samozachwyt jest całkiem uzasadniony :))))
Wymyślaj takie cudeńka dalej - ja chętnie będę testować:))
pozrawiam i niech się dzieje <3
Stonowaną ;) haha.. ja to się nawet cieszę, że się tak w swojej ocenie pomylił, bo ta zieleń mnie przed świętami trzymała w ryzach :)
UsuńO riosie marzyć trzeba, ja na swojego musiałam trochę poczekać, ale warto było, sweter jest niezwykle ciepły, miły i luksusowy... choć zauważam, że na lewej stronie będzie się ciut mechacił.. ale mu to wybaczam!
Trzymam Cię za słowo :) i serdecznie Noworocznie pozdrawiam!
Ależ pięknie wyglądasz! Jakiś taki blask od Ciebie bije... Ciekawe dlaczego. Sweter jak to u Ciebie, prześliczny :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego życzę i Tobie i Połówkowi w Nowym Roku (nigdy nie wiem, czy pisać z małej czy z dużej litery).
Dlaczego? bo znielubiane święta przezyliśmy bez "atrakcji", a tego się zawsze obawiam, i choć pogoda nam nie dopisała był czas na wszystko na co mieliśmy ochotę, więc chyba były niezłe :)
UsuńObróbka zdjęć też "ciut" blasku zawsze dodaje ... ;)
Śliczne dzięki! Tobie też Makuneczko! niech się dobrze w Nowym Roku dzieje! szczęśliwie, spokojnie i radośnie :) (też nie wiem czy małą czy dużą, ale chyba nie ma to znaczenia, niech Nowy Rok się choć przez chwilę uznaniem literowym nacieszy :) zanim przeminie..... ;))
To święta prawda, co Makunka nade mną rzekła! Sweterek boski, ja uwielbiam kieszonki!
OdpowiedzUsuńA Świąt także nienawidzę! A precyzyjniej tego, co się z ludźmi w tzw. okresie przedświątecznym wyprawia! Moja mama, u której spędzamy święta traktuje je wyczynowo... Kiedyś z tym próbowałam walczyć, ale dałam spokój. Znalazłam na to taki półśrodek: siadam sobie sama w kuchennym kąciku i sama godzinami lepię uszka i pierogi dla całej rodziny, słuchając jakiegoś dobrego audiobooka.
S nowym godom!
Ja dlatego z przyjemnością w tym roku lepiłam, kroiłam i siekałam.. bo robiłam w swoim tempie i w doborowym towarzystwie, i bez spinki, że jak czegoś nie zrobię to się świat zawali.. też tego nie lubię, i na dokładkę nie lubię tego, że te świąteczne spotkania zazwyczaj zamiast być miłe są przepełnione czasem złośliwością, brakiem taktu i zawoalowanym poczuciem humoru.. i porównaniami, które mnie zawsze sprowadzają na manowce..
UsuńAle choć skromnie i we dwoje to święta mogą być po prostu idealne :) i takich sobie i Tobie życzę w nowym roku!
Wszystkiego dobrego!
Sweter przepiękny, czapka jest urocza, a Ty masz uśmiech jeszcze piękniejszy od udziergów. I zdolnego męża... Niech Ci tak dalej darzy i nie braknie powodów do uśmiechu!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPołówek się chyba przewróci od tych komplementów..
a ja na przyszłość sobie muszę zapamiętać, mniej uśmiechów więcej ujęć dzianiny ;)
Ściskam serdecznie! Zuśmiechana i podekscytowana nowym rokiem i nowymi współpracami!
Wszystkiego dobrego i dla Ciebie Marysiu!
Jak najwięcej uśmiechów! Sweterki sobie i tak poradzą :)
UsuńDziękuję :)
Przede wszystkim gratuluje postępów zdrowotnych, pięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńCzapa świetna a co do swetra to już mi brakuje komplementów na Twoje kolejne udziergi :D Te szczególiki za każdym razem mnie rozbrajają :)
Dla Was również wszystkiego lepszego w Nowym Roku :)
Dziękuję :)
UsuńNo naprawdę, obiecuję, mam jeszcze tylko 2 udziergi piękne, ale potem coś schrzanię! :)
Diabeł ponoć tkwi w szczegółach.... ;)
Buziaki!
Ślicznie wyglądasz w zieleni!!!!!!
OdpowiedzUsuńPromieniejesz w tym Nowym Roku! Oby tak było zawsze-radośnie i słonecznie! Wszystkiego najlepszego :))))
Zieleń to była moja ulubiona barwa przez dłuuuugi czas, ale jakoś ją wyparłam na rzecz innych, i cieszę się okropnie, że Połówek tak widzi Stonowane" kolory, bo brakowało zieleni w mojej kolekcji bardzo!
UsuńOby tak właśnie było! Słonecznie, zdrowo i radośnie też i u Ciebie! :) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
O nie mogę!... doczekałam się.... śniegu i obiecanego sweterka:))) Ale cudny! w całości... no i te kieszenie, no i golf - rewelacja!:).... I do tego czapka...mmnniam:).... Też takie cuda chcę mieć:) [rios u mnie czeka;)] .....Zdjęcia cudowne i Ty taka szczęśliwa:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam NOWOROCZNIE:)
Śnieg zdążył już co prawda podtopnieć, ale deszczowa pogoda nas zalewa ostatnio i mimo zapowiadanych mrozów mamy prawdziwą wiosenną odwilż, nie było na co czekać, jak w końcu z za chmur słoneczko pysiaka swojego wystawiło :)
UsuńNoworocznie niech się dzieje tylko dobrze, bez supełków, radośnie i zdrowo! :) Wszystkiego dobrego i dla Ciebie!
Pięlny sweterek! Jestem zachwycona! A ta czapka! Idealna... Warto było czekać na ten śnieg, bo zdjęcia cudne. Wyglądasz ślicznie!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i wszystkiego najlepszego w 2015 roku!
Dziękuję! :)
UsuńOlu Tobie również, samych radosnych momentów w tym nowym roku, powodów do uśmiechów, do dumy i samozadowolenia! :)
Ściskam serdecznie!
Piękne udziergi. A kolorki typowo wiosenne. Ślicznie wyglądasz i wydać, że jesteś w dobrej, zdrowotnej kondycji - i oby tak przez cały następny rok. Wszystkiego najlepszego dla Waszej Trójki. Zdrowia, pomyślności i samych radosnych dni! Niech wena Cię nie opuszcza!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, Marta
Dziękujemy! :)
UsuńI wzajemnie, samych tylko powodów do radości i uśmiechu w tym nowym roku! :)
Ściskam!
Sweter cudo,takiego w sklepie nie kupisz.Wszystkiego dobrego w nowym roku.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :)
UsuńWszystkiego dobrego! Niech się samo dobro dzieje w tym owym roku!
Buziaki!
Wspaniały sweter (ach,te kieszenie),świetna czapeczka idealnie do swetra pasująca i rewelacyjna sesja:))Dobrego roku w zdrowiu i pełnego równie udanych pomysłów:))
OdpowiedzUsuńDo kieszeni mam słabość :) dziękujemy serdecznie! wyczekaliśmy tego dnia, w którym wszystkie czynniki niezbędne do sesji zagrały, bo było i słońce i dobre humory i cierpliwość fotografa :)
UsuńTobie również, dobrego roku w zdrowiu! :)
buziaki!
No nie wierzę, jak to nie lubisz zieleni? a ja mam takie piękne cudne zielone cacko od Ciebie.. i to takie cudne, że aż boli jakie piękne!
OdpowiedzUsuńZa komplementy dziękuję :* :*:*:*
Mama byłaby ze mnie dumna...
Asiu! Radość życia od Ciebie bije po oczach:) Pozwolisz, że się chociaż podsunę, żeby ta radość mnie musnęła:) Podsumowań nie robię, ciężki rok za mną, mam nadzieję, że ten młody co dopiero się zaczyna zdecydowanie łaskawszy się okaże. Nie ma co narzekać, trzeba iść dalej. :) Ja czekam na zdjęcia Twoich paseczków:) Powyciągałam włóczkę wczoraj na swoje paseczki, wstępnie naszkicowałam:) Ale kiedy zacznę? Nie wiem:) Bo prezentowo imieninowo muszę podziałać w styczniu. Niech ta Radość Cię nie opuszcza, działaj, wymyslaj, dziergaj! Buziole! Iza
OdpowiedzUsuńA podsuwaj się, nawet siadaj na kolana, czerp garściami :) ja się chętnie podzielę :)
UsuńIzuś, nie chcę się mądrzyć, bo co ja tam wiem, młodam, niedoświadczonam.. ale jednego się już nauczyłam przez tych kilka wiosen, tego co złe się nie cofnie, nie zapomni, ale się dźwignie, bo jakimś dziwnym trafem tylko to nas spotyka w tym życiu, z czym możemy sobie poradzić, a i z czasem to złe zblednie, choć złym pozostanie, ale już nie będzie tak kłuć jak na początku..
Tobie życzę Izuś aby dobra energia Cię nie opuszczała, bo jest w Tobie na pewno (już ją tyle razy widziałam!!!) tylko jak cebulę trzeba się warstwa po warstwie do niej dobrać i wyciągnąć. Wiosna wróci już niebawem to i codzienność nabierze innego smaku.. a do wiosny coraz bliżej! Wszystkiego co najlepsze dla Ciebie :*
Asiu, dzięki serce Ty moje, JA TO WIEM!! I nie narzekam, uważam, że wszystko w życiu dzieje się po coś:0 Trzeba tylko tą prawdę przekazywaną odczytać. Trudne to jet czasami, ale idę dalej. I się nie poddam:) Co to to nie A energię biorę:0 Teraz się przyda, potem oddam potrzebującym:)
UsuńPo pierwsze to muszę Ci powiedzieć że PIĘKNIE WYGLĄDASZ!!!! CUDNIE!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci w zieleniach i w sumie nie dziwie się ze nie ściągasz Haniowej czapki bo strasznie fajna.
Sweter z Riosa też ma piękny kolor, w połączeniu z wzorkami i ciepłym golfem sprawia ze człowiek patrzy i marzy zeby sie nim znaleźć....
Rok miałaś bardzo dobry. Kochasz dzierganie i to widać w Twoich projektach w Twoich pomysłach!
Jak będziesz dalej tworzyć takie cudne rzeczy to ja jako ASJOHOLIK chyba będe musiała rzucić pracę....
Pozdrawiam Noworocznie!
Czapa Hani jest po prostu fantastycznie genialna!
UsuńZ zieleniami się od jakiegoś czasu nie przyjaźnię, choć kiedyś tylko zielenie królowały w mojej szafie, muszę chyba do tego wrócić :)
Gosia mój Ty najwierniejszy Asjoholiku :) DZIĘKI! :) Z takim wsparciem to można tylko góry przenosić.. a ja mam w planie takich kilka na ten rok ;)
Ściskam i samych serdeczności w Nowym Roku dla Ciebie i Twojej Gromadki! :)
Buziaki słodkie!
cudny projekt i cudny kolor!
OdpowiedzUsuńdziękuję! :)
UsuńBuziaki!
Nie wiem, czy nie zgubię się w tym morzu komentarzy :)
OdpowiedzUsuńale napiszę, iż Nelumbo jest pierwszym swetrem, jaki poczyniłam dla siebie i jestem w nim absolutnie i bezgranicznie zakochana! Dziękuję.
Natomiast to zielone cudo (już za sam kolor uwielbienie me się należy) to jest majstersztyk!, Te rękawy!!! Bomba. Myślę, że znienawidzona przez wielu część dziergania właśnie staje się ulubioną częścią. Chylę czoła i zazdroszczę talentu do projektowania.
Całusy i buziaki - Twoja fanka
Kochana, tutaj nigdy nic nie ginie! :)
UsuńCieszę się okropnie, że Nelumbo daje tyle radości, to jeden z tych swetrów, który i mnie zachwyca, tym bardziej cieszę się, że i Ty czerpiesz z niego radochę! :)
Ja nie lubię rękawów prostych, bo właśnie wtedy istnieje dość duże zagrożenie, że rękawów nie dokończę nigdy, stąd lubię sobie je trochę urozmaicić :)
Śliczne dzięki! z całusami zwrotnymi! :)
Asju wyglądasz pięknie w zielenince! Super kolorek taki wiośniany!Sploty też wymyśliłaś fikuśne warto było czekać na prezentację. Jak srebrny projekt? Pozdrawiam cieplutko i podkarpacko ,życząc Ci wszystkiego dobrego w Nowym Roku zdrówka i masy dziewiarskich pomysłów. Ewa.
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńSrebrny czeka na sesję, ale ponieważ aura nie zachęcająca to pewnie sobie jeszcze poczeka..
Buziaki!
śliczne ostatnie udziergi, wyglądasz wspaniale i tak trzymaj:) wszystkiego najlepszego w nowym roku!!
OdpowiedzUsuńOby nie tak całkiem ostatnie ... ;)
UsuńDziękuję ślicznie! i wzajemnie, dla Ciebie również wszystkiego dobrego!
Dziękuję za radosne życzenia noworoczne. Jeśli o mnie chodzi, to moim największym marzeniem związanym z Twoim blogiem jest to, byś nadal prowadziła go tak, jak do tej pory. Bardzo lubię to miejsce w sieci i czekam niecierpliwie na kolejne wpisy.
OdpowiedzUsuń:D Dziękuję! i obiecuję, jeśli tylko zdrowie mi pozwoli kontynuować :)
UsuńBuziaki!
Cudowne! Tobie również wszystkiego co najlepsze w nowym roku, oby jeszcze więcej takich cudownych udziergów :) Przecudna włóczka w tym sweterku, a i wzór wspaniały, taki subtelny.
OdpowiedzUsuńOczko również w stronę fotografa ;) piękne zdjęcia. I cudowny uśmiech :D
W imieniu fotografa dziękuję serdecznie! Tak po prawdzie, gdyby nie on to nie byłoby ani tego bloga, ani tych pysznych zdjęć, tylko udziergi na kupce w szafie.. a tak, sprawia ten mój Połówek, że wszystko się kręci! A każde Wasze uznanie jest dla niego motywacją do kolejnych sesji! :) i za to ja Wam, Tobie serdecznie dziękuję! :)
UsuńBuziaki ogromne!
Asiu,dziękuję, że Jesteś...Dziękuję za Twój włóczkoholizm,drutoholizm -taki jak mój:) Goniaa uświadomiła mi właśnie,że przybył mi w zeszłym roku jeszcze jeden -holizm -ASJOHOLIZM :) Nie sposób przejść obojętnie obok Twoich projektów, pięknych zdjęć, ciekawych postów. Dziękuję za możliwość testowania w 2014 roku kilku Twoich udziergów-to była przyjemność i nauka. Życzę Ci czasu na drutowanie i pięknych pomysłów w 2015 roku, bo miłości,szczęścia i radości widać Ci nie brakuje ( choć i tego szczerze życzę).
OdpowiedzUsuńhahaha :) CUDOWNIE! :) mamy nowy holizm :) bosko!
UsuńMałgosiu, to ja serdecznie dziękuję, za to, że te moje pomysły mają swoją drugą i kolejne szanse w Waszych rękach, że żyją, że są, za trylion ciepłych słów od Was, za to morze inspirujących i motywujących słów uznania, dziękuję bardzo!
Miłości i zdrowia Tobie również, i niech się motki nigdy nie kończą! :)
Buziaki!
Bardzo śliczny, wiosenny i pozytyny swtere. Pięknie Ci w tym kolorze, zresztą - moim ulubionym! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że się podobamy :) Zielony kolor jest dość przewrotny, ja kiedyś byłam na niego chora, ale potem mi się przejadł i o nim zapomniałam, na szczęście Połówek nie zapomniał! :)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Asiu - masz dar w rękach i to wyjątkowy! Potrafisz zrobić taki sweter, o jakim innym (czytaj- mnie) nawet się nie śniło. Ten jest przepiękny! I czapka - jak pasuje do niego!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie,
Asia