Mniej więcej w połowie listopada nachodzi mnie stan zwykłego zmęczenia szarością, tęsknoty za jaskrawym światłem, malowniczymi, przedłużającymi się w nieskończoność zachodami słońca. Teraz, kiedy szaro się robi już po południu, a słońce spieszy się by się schować i wypocząć, nie mogę nacieszyć oczu tym, za czym tak tęsknie, kolorami. Przyroda coraz rzadziej zaskakuje mnie ciepłymi odcieniami, a coraz częściej kole w oko odcieniami szarości. Tęsknię tym mocniej za kolorowymi parasolkami w jeszcze bardziej ożywczo ubarwionych drinkach, tęsknię za lodami obsypanymi tęczowymi owocami, tęsknię za tym wszystkim, co mi daje siłę i wigor.
Trochę z przekory na złość szarzyźnie, która mnie ostatnio otula, trochę dla żartu, trochę dla sprawdzenia czy ta forma, ten kształt dzianiny Wam się spodoba wysyciłam sweterek ulubioną soczystością alpakowego włókna od Filcolany. W roli głównej w tej odsłonie grają kolory, ale nie zapominajmy też i o samym włóknie, to Indiecita, która naprawdę skradła moje serce.. (właśnie sprawdziłam, że w magicloopie możecie ją dzisiaj dostać w promocyjnej cenie!)
Kolory to jedno oblicze tego sweterka, ale kształt, forma, sznit, to równie ważny element dekoracyjny tej dzianiny.
Zresztą co ja Wam będę opowiadać.. zdjęcia za mnie wszystko załatwią..
Gotowi? (bardziej wrażliwym zalecam założenie okularów ochronnych, no, przynajmniej przeciwsłonecznych ;) )
Oto Vivacity:
A tak wygląda modelka w podskokach zasuwająca do samochodu ;)
Ja widać na załączonym obrazku, formę mam z dnia na dzień coraz lepszą, a przynajmniej nadrabiam uśmiechem :)
No i co Wy na to?
Ściskam Was serdecznie i życzę barwnego zbliżającego się wielkimi krokami nowego tygodnia!
Wzór na ten sweterek dostępny jest tu:
pięknie! wesoło! optymistycznie!!!!
OdpowiedzUsuńw kolorach ABSOLUTNIE Ci do twarzy!!!
Czy mogę prosić o trochę takiej dobrej energii, humoru i zapału i jeszcze kilka promieni slonecznych bo ja też mam jeszcze jeden taki całkiem nieoczywisty sweterek do obfotografowania:)
Gosiaku, ślę do Ciebie kontener pozytywnej energii! cały jeden! i drugi wypchany słońcem :) i nie daj aż tak długo nam czekać na Twoją wersję nieoczywistego.. :)
UsuńMówisz, że z kolorami mi ok? A całe życie wybierałam bezpieczne odcienie (szarości, czernie, granaty i od święta czerwienie..) jak to dobrze, że wełny w motkach kuszą mnie właśnie kolorami! :)
Ściskam serdecznie!
och czekasz I czekasz na te zdjecia bo jak zwykle zestresowana jestem żeby dobrze wyszły... Najpierw czekałam na słońce a jak dziś świeci piękne słońce to ja ugotowana w pracy siedze I podziwiam je sobie z za okna:(
UsuńDo wszystkiego w życiu trzeba dojrzeć! Ciesze się ze dojrzałaś do kolorów bo daje to znacznie więcej możliwości a w kolorach Ci do twarzy!
Małgosiu, a nie możesz się tak na skwerek przed biurem na słoneczko wyrwać? myślisz, że ktoś zauważy, że wyszłaś? ;)
Usuńpoczekam cierpliwie, bo ta Twoja odsłona jest tą na którą czekam bardzo! :)
a Ty myśl już nad prezentem potestowym... :) bo myślisz? :)
Asia, no no. Ten tył mnie powalił... Nic więcej nie napiszę, idę oglądać po raz dziesiąty zdjęcia...
OdpowiedzUsuńNiemożliwe.. znokautowałam Marzenę :D
UsuńDzięki serdeczne!
Sweter bardzo uroczy, żółty uwielbiam, więc tym bardziej w moim typie. Choć ja pewnie zestawiłabym tą z jakąś soczystą zielenią, bo z tym szarawym to mimo wszystko grzecznie ;-) Ale najbardziej podobają mi się plecy! Robi wrażenie :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa widzę tysiące potencjalnych połączeń kolorystycznych, od bardziej wyrazistych po subtelne zestawienia, wszystko jest kwestią wyboru tych odcieni, które dobrze z nami grają.. Ale plecy też w nim lubię.. cieszę się bardzo, że i Tobie wpadły w oko :)
UsuńSuper! Ja bardzo lubię,,kolory,,
OdpowiedzUsuń:) to bardzo się cieszę :) bez kolorów byłoby nudno!
UsuńTyle słońca w te mgliste dni - po co okulary ochronne - trzeba chłonąć tą radość ;) Życzę szybkiego odzyskania formy.
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :)
UsuńPiękny, mocno energetyczny i mega optymistyczny sweterek. Prosta forma świetnie się tu sprawdza. Całość robią kolory i Twój uśmiech. Dla mnie super!
OdpowiedzUsuńBardzo Ci Olu serdecznie dziękuję :) :*
UsuńŚwietny! Dobór kolorów zaskakujący. Tak na marginesie flaga Ukrainy ma takie kolory - tylko odwrócone.
OdpowiedzUsuń:D nieświadoma byłam zupełnie, że się przypadkowo w barwy narodowe poubierałam.. ;)
UsuńPozdrawiam ciepło!
Mnie nic w oczy nie raziło :) Dla mnie bomba - sama radość, prosty acz elegancki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Miło mi to słyszeć :) dziękuję!
UsuńAsiu sweterek jest doskonały ,kolorki cudne i wesołe tak jak ty .
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Ewa
Dziękuję :)
UsuńMnjut, normalnie mnjut :))) Też taki chcę - w moich kolorach... Ty w Twoim słonecznym zestawie wyglądasz znakomicie :)
OdpowiedzUsuńTrafiłam? naprawdę trafiłam?? nareszcie odciągnę Cię od planowanych robótek? :) hurraaaa! :)
Usuńniecierpliwie oczekuję w takim razie Twojego kolorystycznego oblicza :)
Trafiłaś na 100 procent :) Jest tylko jeden problem... Test zimowy oznaczałby zdjęcia zimą, o które byłoby trudno. Jeśli natomiast test kończyłby się wiosną, to dla Ciebie i Vivacity mogłabym zrobić rewolucję w kolejce ;) A tak czy siak, ja go sobie wcześniej lub później wydziergam...
UsuńOstatnio dla ciebie przyspieszyłam, to teraz mogę opóźnić.. :)
Usuńa wiesz, że testowanie bez Ciebie to nie to samo.. kuszę dostatecznie?
Po mistrzowsku :))) To po ile motków każdego koloru kupować?
UsuńPo 3 sztuki z indiecity z każdego koloru wystarczyły na mój rozmiar, po odjęciu na szerokości tu i tam z mojego rozmiaru taka sama ilość powinna wystarczyć na Twoje długości, przy czym jeszcze nie potrafię powiedzieć czy proporcje się deczko w rozmiarach mniejszych nie zaburzą, bo u mnie jest to dokładnie 1/1 w dwóch kolorach.. ale jestem optymistką ;)
UsuńPiękny sweterek w swojej osobliwej prostocie ;) A kolor słoneczny, wiosenny. Gratuluję kolejnego udanego projektu, bo wszystkie Twoje sweterki podobają mi się niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie!
UsuńCo my na to? Pięknie!!! Jest cudny :)
OdpowiedzUsuń:) dzięki! :)
UsuńBardzo ciekawy i przepiękny model
OdpowiedzUsuńMiło mi to słyszeć! dziękuję :)
Usuńabsolutnie jestem pod wrażeniem tych ogromnych podskoków :P sweterka oczywiście też ma się rozumieć :D :D ;)
OdpowiedzUsuńoj potrzebne te kolorki... potrzebne :)
Sił witalnych starczyło mi na dokładnie 3 podskoki.. ;) jeszcze jestem nie w formie na więcej, ale powoli i do przodu :)
UsuńPrawda? ja nie wiem jak można żyć bez kolorów..
No Kochana - to jest po prostu dzieło sztuki. A Twoja fantazja dziergacza jest bujna, oj bujna! Cudownie! :)
OdpowiedzUsuńIwonko! zawstydziłam się, z Twoich ust padające takie słowa słyszeć/czytać to ogromna radość! dziękuję!
UsuńO mamuniu jaki on piękny!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńpiekny jest!
OdpowiedzUsuńmiło mi bardzo :)
UsuńŚwietny sposób na połączenie kolorów wymyśliłaś:) bardzo mi się podoba:)))))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba :)
UsuńPozdrawiam!
Wszystko mi się w tym sweterku podoba - kolory, sposób ich łączenia, fason! Od razu jesień robi się weselsza! *^o^*
OdpowiedzUsuńPrawda? potrzeba nam takiej energetycznej mieszanki kolorystycznej, żeby przegonić smutki szaroburej rzeczywistości :)
UsuńCieszę się bardzo, że Ci wpadł w oko :)
Mi to tylko nawija się takie jedno niecenzuralne słowo, którego nie mogę powiedzieć:) Asiu, przepiękny! Przecudny! Niesamowity! Już obmyślam moją wersję:)
OdpowiedzUsuń:D na to po cichu liczyłam! :) :*
UsuńDzięki!
Co ja na to? Za szybko wszystko ostatnio się dzieje! Za dużo bym chciała! ;) Jak nauczę się łączyć kolory, to zrobię na 100% jako że ciągle poszukuję fajnych całościowych sweterków, bo kardigany jakoś mnie nie grzeją ;)
OdpowiedzUsuńJa też mam słabość do swetrów bez rozpięcia, no jakoś mi nie po drodze z kardiganami, także rozumiem doskonale i Twoje poszukiwania, łączenie kolorów niczym się prawie nie różni od dziergania jednym kolorem, także odwagi! :)
UsuńTrzymam kciuki, żeby Vivacity szybko powstała na papierze :):):) Masz już pierwszą, która ją kupi, bo uwielbiam takie klasyki! I oby taka wena towarzyszyła Ci zawsze! :)
Usuń:D miło mi to słyszeć :)
Usuńno to lecę przeliczać!
Ściskam!
Rękawy zrobione tą metodą, której jeszcze nie umiem, co mi przypomina, żeby dodać ją do listy "do nauki" na rok kolejny :) Nie ma to jak zajrzeć na blog i się porządnie zmotywować :)
OdpowiedzUsuńmetoda na "C" jest warta przerobienia, w moim przypadku otworzyła mi oczy na wiele nowych rozwiązań.. więc spróbuj, naprawdę warto!
UsuńBędę szukać jakiegoś swetra robionego na C! Chyba, że możesz polecić jakiś, ale właśnie całościowy...
UsuńPolecić konkretnego modelu się boję, ale podglądnij sobie grupę na Ravelry: http://www.ravelry.com/groups/contiguous, w której na bieżąco powstaje biblioteka wzorów powstałych w oparciu o tę metodę, tam najłatwiej wydaje mi się będzie znaleźć coś co Tobie się spodoba bez konieczności skakania po wszystkich wzorach :)
UsuńO! Tego właśnie potrzebowałam! Nie wiedziałam, że coś takiego istnieje! Bardzo Ci dziękuję!!!
UsuńMało, że sweter piękny to jeszcze spełnia jedną z ważniejszych funkcji - promieniejesz jak jego górne partie :D
OdpowiedzUsuńA poza tym jak zwykle chylę czoła pod względami konstrukcyjnymi. Każdy Twój kolejny sweter to dla mnie nowy labirynt umysłowy, a Discovery mogłoby zrobić odcinek specjalny "Jak to jest zrobione" poświęcony Twoim projektom ;)
:D :D :D
Usuńnie wiem co mam na to odpowiedzieć! <3
chyba pozostanę przy skromnym dzięki! :*
Asjatko, takie kolory to ja lubię bardzo, a Ty wyglądasz w nich promiennie :) No i cieszy mnie informacja, że samopoczucie twe z dnia na dzień lesze jest. Za tydzień to pewnie latać będziesz!
OdpowiedzUsuńZa tydzień będę mogła już, oprócz codziennego prysznica, poleżeć w wannie :) latanie będzie musiało poczekać.. ale kto wie.. ;)
UsuńDziękuję Ci serdecznie! :*
Zachwycające plecki! Cudowny! ♥♥
OdpowiedzUsuńDziękujemy (ja i moje plecki ;) )!!!
UsuńAsiu, sweterek jest zjawiskowy! Brawo!!!
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo! :)
UsuńBoski!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że się podoba! :)
UsuńAsju cudowny sweterek!!! A Ty wyglądasz w nim przepięknie bez dwóch zdań! Zazdroszczę Ci takiej nieograniczonej fantazji dziewiarskiej. Chciałabym takie swetrunio i swojej szafie mieć. Zdrówko widzę już dopisuje pozdrawiam ciepło . Dziś z pięknie słonecznego acz mroźnego Podkarpacia Ewa.
OdpowiedzUsuńEwuniu, na pewno jest i w Tobie taka fantazja, tylko musisz ją w sobie odnaleźć i czerpać przyjemność z dziergania, myślę, że to właśnie mnie nakręca, radocha z tego procesu między pierwszym i ostatnim przerobionym oczkiem w robótce :)
UsuńŚciskam i pozdrawiam Cię serdecznie!
No nie miał innego wyjścia ten sweterek, jak tylko taki cudny spod Twoich łapek się zmaterializować. Cudo! Taki chcem! Kolory? Jakie żarówy, toż one wyglądają tak, jakby dla ciebie akurat były stworzone:) Kwitniesz, Dziewczyno:0 I tak trzymaj! Normalnie, natchłaś mnie, jak zwykle zresztą:) Buziole! Iza
OdpowiedzUsuń:D cieszę się okrutnie, że się podobamy :*
UsuńUwielbiam "natychać" :)
Buziolki! :*
Kochana, ja wiem, że byłam tu ostatnio wieeeeki temu, że nie komentowałam... ale teraz muszę, inaczej się...no. Zakochałam się. Trzeba to wyznać.
OdpowiedzUsuń:D miło mi to słyszeć, i jeszcze milej mi Cię u siebie gościć :) Zaglądaj częściej... :)
UsuńŚciskam!
Fajny sweterek, taki energetyczny. Bardzo mi się podoba. Czy to jest metoda Contigous z tymi rękawami?
OdpowiedzUsuńTak, to ta właśnie metoda, ujarzmiona, jedyna słuszna, ulubiona :)
UsuńPozdrawiam ciepło!
Zakochałam się...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Miło mi to słyszeć.. choć płonę rumieńcem zawstydzenia :)
UsuńCiepłe uściski!
Jest przepiękny,jak letnie ,słoneczne niebo.Też kcem taki,no ,może w innych troszkę kolorach:)Cieszy ,że zdrowiejesz:D
OdpowiedzUsuńZdrowieje, choć pomalutku, ale najważniejsze, że najgorsze już za mną..
Usuńmyśl nad kolorami, bo liczę na Ciebie......:) (do tygodnia będę się ogłaszać!)
buziaki!
Żółcień jest przepiękny! ;). Szkoda, że mam włóczki w kontrastowym kolorze trochę mniej, niż na Twoim projekcie i nie starczy na takiż sweterek ;(. Będzie innym razem. A wogóle weź na wstrzymanie z tymi fajnymi pomysłami, bo będziesz mnie mieć na sumieniu. Albo zbankrutuję, albo umrę z głodu...;). Uściski. Katarzyna
OdpowiedzUsuńKiedy ja nie potrafię inaczej.. mam wrażenie, że już i tak zwolniłam tempo ostatnio.. teraz dopiero mi się dziergania zachciało.. :)
UsuńŚciskam serdecznie!
cudowny jest ten sweterek, kolorki dobrałaś fantastycznie i wyglądasz w nim rewelacyjnie!! Liczę na wzorek na to cudo:))))
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńŚciskam! :)
Dech zapiera i słowa zachwytu jakby nie wystarczające...jak to jest świetnie skomponowane i wymyślone...naprawdę gratuluję kreatywności! Ciekawa już jestem jakim jeszcze pomysłem mnie zaskoczysz:)) Pozdrawiam...i owocnej pracy przy spisywaniu wzoru:)))
OdpowiedzUsuńBardzo Aniu dziękuję! bardzo.. mam nadzieję, że jeszcze czymś uda mi się Ciebie zaskoczyć w przyszłości, ciągle mi się wydaje że nic już nowego nie wymyślę, a potem wpada do głowy pomysł jak z tym sweterkiem.. czyli chyba jest nadzieja? :)
Usuńściskam i pozdrawiam ciepło!
aaaa....i zapomniałam dodać (już dawno temu zresztą),że bardzo lubię Twój uśmiech:)
UsuńPozdrawiam:)
Kawałek lata zaklęty w takiej formie. Pełen podziw. I tylko się cieszyć że jest czas na łaczenie barw, których dawniej nikt nie myślał łaczyć. Naprawdę siper hiper :)). Pzdr.
OdpowiedzUsuńJa się cieszę ogromnie! lubię mieszać kolory, lubię wyrazistość jaką mi daje dziergadło i motki, ostatnio po małym przeglądzie sklepowym poczułam się taka smutna jak w depresji, bo wszędzie tylko szaro, buro i kremowo, zwłaszcza na półkach ze swetrami.. ile można mieć szaroczarnych melanżowych swetrów? chyba mnóstwo według sklepów sieciowym.. :(
Usuńcieszę się, że Ci się podobamy :)
buziaki!
Bardzo ładne kolorki. Bardzo lubię dekolt w takim kształcie. I jeszcze mam parę takich bardzo, bardzo, bardzo ale się streszczę i podsumuję: Bardzo ładny sweterek:) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńDekolt to mój ulubiony akcent tego swetra, właściwie to on wymusił kształt tej dzianiny :)
UsuńCieszę się bardzo, że podoba się i Tobie :)
pozdrawiam ciepło!
łał łał ŁAŁ!!! No tak oryginalnego sweterka jeszcze nie widziałam :))
OdpowiedzUsuń:) dziękuję!
UsuńSweter jest piękny! Bardzo energetyczny :)
OdpowiedzUsuńAle mnie też zachwyciły spodnie ;) Uwielbiam ten fason, do tego kolor... marzenie...
Spodnie.. nabyłam przed 5 latami w Zarze w PL, ale z nich bardzo szybko niestety "wyrosłam" i musiały swoje przeleżeć w szafie, ale teraz świętują swój genialny powrót, bo są jedynymi, które jeszcze mi całkiem z pupy po tej mojej nieplanowanej diecie nie lecą :) nie wiem czy jeszcze można takie gdzieś dostać, ale łudzę się, że i takie fasony i kolory w modzie wrócą :)
UsuńCudeńko :)
OdpowiedzUsuńkolorki bardzo energetyczne, świetne połączenie. Teraz będę czekać jak na szpilkach na polski schemat... V-aurory też doczekać się nie mogę :)
Zabieram się do liczenia i rozpisywania, mam nadzieję już z początkiem nowego roku oba wzory będą przetestowane i dostępne :) a przynajmniej taki mam plan :)
UsuńPozdrawiam ciepło!
Wspaniale!
UsuńJest fantastyczny :) kolorki są niesamowite :)
OdpowiedzUsuń:D miło mi bardzo to słyszeć :D
UsuńPozdrawiam!
Asiu przepiękny i widać jaka jesteś szczęśliwa. Myślę,że to i z powodu nowego udziergu ale też wspaniałego powrotu do zdrowia,Czekam z niecierpliwością na opublikowanie tego wzoru jak i v- aurory oczywiście w języku polskim.Zrobiłam już Nelumbo,Zalotny,Arrow Clow i czeka Lukrecja.Bo wzory od Ciebie to przyjemność dziergania.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń:D radość moja nie zna granic! dziękuję! :D dla takich słów warto się sprężyć i pomęczyć :D
Usuńdziękuję za mega wielką motywację do dalszej pracy :*
Ściskam!
Wspaniały! Nie mogę się napatrzeć... nazachwycać... i doczekać wzoru :-)
OdpowiedzUsuńChwyciłaś mnie za serce i trzymasz :-)
Pozdrawiam serdecznie.
:D miło mi baaaaardzo, ale o cierpliwość proszę, chwilę to jeszcze potrwa zanim wzór będzie gotowy :D ale będzie na pewno!
UsuńPozdrawiam równie ciepło!