Właśnie obejrzeliście mój najnowszy udzierg. Cieplutki jak świeżutkie bułeczki.. i kocham go już bardzo!
Sam projekt sprawił mi sporo zamieszania, podchodziłam do niego trzykrotnie. A wszystko z powodu mniejszej próbki i niedokładnych przeliczeń. Zaufałam temu, co było napisane w instrukcji. Ale na przyszłość, jeśli jeszcze nie sięgnęłaś po ten projekt, a zamierzasz, lepiej wykonać rozmiar mniejszy niż większy. Ja ostatecznie wybrałam rozmiar M i jest w sam raz, mimo tego, że robiłam go ze znacznie cieńszej dzianiny - ok 600m w 100g.
Kieszenie są genialne, guziczek uroczy. Od siebie dodałam tylko inny, bardziej kobiecy i dekoracyjny ściągacz.
Będzie eksploatowany... nawet baaaardzo!
O żesz Ty, że Cię nie pierdziu.....!!!!
OdpowiedzUsuńWybacz ten nędzny komentarz, ale znów zapomniałam języka w buzi jak zobaczyłam to C U D O !!!!
Obłędna! Śliczna! Zaskakująca w detalach! Po prostu - majstersztyk!!!!
Wybaczam :D banana mam od ucha do ucha:)) dziękuję i cieszę się, że Ci się podoba, ale niestety w rozmiarze trafiłam idealnie;) znaczy dopiero druga dla Ciebie, pasi?:)
UsuńWyszło cudownie, ale i też takiego efektu się spodziewałam, bo niezwykle zdolna jesteś. Ślicznie wykończyłaś no cóż podziwiam, podziwiam i podziwiam.......
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Gdyby nie wspólna akcja dzierganiowa rzuciłabym w kąt po pierwszej porażce, a tak ogromna w tym Twoja zasługa, że zakończyłam!
UsuńPiękna tunika. Modyfikacje udane. A kaszmir to jednak kaszmir.
OdpowiedzUsuńCo prawda, to prawda. Kaszmir ma w sobie to "cuś".. ;)
UsuńJuż kocham ten sweter! I żałuję,że nie jest mój ;) Niech się nosi przewspaniale! :D
OdpowiedzUsuńNo to jest nas dwie :)bardzo dziękuję za ciepłe słowa! :)
UsuńJest genialny!
OdpowiedzUsuńCudna! Mam ją w ulubionych już od jakiegoś czasu i chyba właśnie zmotywowałaś mnie, żeby ją wreszcie zacząć :). Na pewno bezczelnie skopiuję Twoje wykończenie dekoltu i rękawów, bo wygląda bosko. Wybaczysz?
OdpowiedzUsuń