Tuż po wykonaniu latawca (klik) uderzyło mnie, jak wiele możliwości ma w latawcu zastosowana konstrukcja. Właściwie otwarły mi się oczy.. lubię takie zabawy ze sznurem, kiedy jeden projekt prowadzi mnie, niczym jak po nitce do kłębka, do kolejnego.. Szybko, bo właściwie natychmiast nabrałam oczka i wylądowałam tu - oto Mombasa, kawałek dzianiny mocno inspirowany muzyką, kontrastami, powstały z przekory, bo niemożliwe nie istnieje, jest tylko to, co zostało jeszcze nieodkryte.. ;)
Sesja, tym razem, odbyła się w malowniczej miejscowości sąsiadującej z naszym zakątkiem. Właściwie to nie wiem jak to się stało, że jeszcze nigdy wcześniej tam nie zaglądnęliśmy.. trzeba to zmienić.. Mam wrażenie, że znaleźliśmy miejsce, do którego będziemy wracać, nie tylko w celach fotograficznych, ale tez dla przyjemności.
A Wam jak mija weekend? dziergacie? co nowego na drutkach u Was?
Boska!!! Kolorystyka nadal zachwyca :)) Jaka piękna z Ciebie okularnica :)))
OdpowiedzUsuńMówisz...? :) dziękuję :*
UsuńBeautiful pictures
OdpowiedzUsuńThank you :)
Usuńoczywiście szal super, ale TY!!!! ZACHWYCAJĄCA:))) okulary, makijaż, włosy, no wyglądasz cudnie:)))
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńNo, fantazję to ty masz :) i - szczęściem - dar by ją "przekuć" na niteczki. Chusta jest niesamowita, już ją widzę u siebie, tylko w innych kolorach. Dołączam też do wielu opinii, że pięknie wyglądasz. Pozdrawiam, Aga.
OdpowiedzUsuńŚliczne dzięki! :)
UsuńPiękny!
OdpowiedzUsuńZrobię sobie na pewno.
Zdradź jeszcze Asiu, jakie to miasteczko z takim zamczyskiem-twierdzą. Świetne te geometryczne komentarze do Twej chusty na drzwiach!
Ależ proszę, to Altena, miejscowość niezwykle malowniczo położona, z gigantyczną twierdzą na wzgórzu i niestety, jakby opustoszała.. smutne to trochę, bo niezwykle urokliwy to kawałek ziemi..
Usuńdzięki!
buziaki!
Cudny, boski i w ogóle!
OdpowiedzUsuńMuszę taki mieć. :)
Zaczynam więc poszukiwania idealnej włóczki i czekam cierpliwie na wzór.
<3
Bardzo miło - dzięki! :) z tym się mam nadzieję uporać szybciej niż z latawcem :)
Usuńbuziaki!
wszystko jest perfekcyjne: kolory, forma i Ty w tej sesji! po prostu pięknie!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :*
UsuńPiękna Mombasa i piękna Asja w równie pięknych okolicznościach przyrody!!! Pozdrawiam podkarpacko Ewa.
OdpowiedzUsuńdziękuję Ewuś :)
UsuńCudne zdjęcia! Jak ci dobrze w okularach! <3
OdpowiedzUsuńKonstrukcja jest MEGA! Bardzo mi się tez podobają te długaśne pikotki :) Karmię oczy....
Patrzałki powinnam nosić tylko do czytania, ale też, o dziwo, lubię siebie z nimi na nosie :)
UsuńCieszę się bardzo, że Ci się podoba :)
Ja się poddaje ale jak tylko będzie można kupić wzór będę się uczyć. PIĘKNE, niesamowite. Wielkie brawa za chęć tworzenia :-), Gosia
OdpowiedzUsuń:D dziękuję bardzo!
UsuńCudności - pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńAle cudowne kolory, i te długaśne pikotki ala frędzle, świetny ozdobnik. Śliczna Mombasa (dla mnie bliżej Marakesh ;)) Pozdrawiam. PS. i podobami się twoja szminka, bardzo ci kolor pasuje.
OdpowiedzUsuńDłuuuuugo szukałam takiego koloru szminki (zanabyłam chyba kilka, które w sklepowym lustrze wyglądały dobrze, ale już w domowym świetle nie za bardzo.. kto by pomyślał, że szminka może taki kłopot sprawić :) )
OdpowiedzUsuńMarakesh - to nawet lepiej! :))) dzięki! :)
Bardzo piękna chusta i Ty też niczego sobie :) Pierwsze zdjęcie najpiękniejsze. Kojarzy mi się z klimatami indyjskimi, przedmówczyni pisze o Maroku... podróżniczy szal wyszedł :)
OdpowiedzUsuń