Niewiele Asja potrzebuje do szczęścia, wystarczą jej piękne obrazy, dynamiczne skoki, tańce, ładni aktorzy, najlepiej obu płci, nieco estetycznej golizny, jak wyżej, obu płci :), ciekawa historia i ... morze prawych i lewych oczek. Tak mnie ten serial urzekł, tak mnie oczarował, że nie wiem jakim cudem powstała moja własna Cocachinka..
Cocachin to jedna z głównych postaci tego serialu, kobieta nosząca koronę, uwięziona wśród innych członków rodu królewskiego, prawdziwa - nieprawdziwa księżniczka, niezwykła, wrażliwa, piękna.. i posiadająca tajemnice.. nie chcę Wam zdradzać szczegółów, dlatego na tym poprzestanę..
Moja Cocachin ma wiele ze swoją imienniczką wspólnego. Przede wszystkim jest prawdziwą księżniczką. Należy bowiem do rodu królewskiego raglanów, ale nie jest taka sama jak pozostali królowie i książęta, ma w sobie "coś", co ją wyróżnia, co sprawia, że jest wyjątkowa, nawet pozwolę sobie powiedzieć, że jest znacznie lepsza od całej reszty. A co to takiego?
English: Working on this project that I want to present to you today, happened in a very sad period of time. I was knitting this garment in a flood of tears, seriously. At the end of last year, my dear Husband, despite many promises he made, that he will not leave me in this awful time when I recovered after a small OP, left me alone, a wounded and healing being, just few weeks after coming back from hospital. I was so sad, depressed and alone, there was noone there who could make me a cup of tea and ask how I was doing that time. So I sat on the couch in front of TV with some knitting on my needles to realise, that a new Series was coming out on Netflix, and surprisingly this awful time changed into great and exciting journey into the times of "Marco Polo"
Is there anything better than a delicious cup of tea, some interesting knitting on your needles, an exquisite yarn in beautiful shades and great, long movie? I don't think so. I spent great time watching those beautiful people "dancing" in dynamic silky clothes, those oversized shapes, long, kimono sleeves, beautiful pictures and music, and they all just inspired me to knit something I didn't even realised at that time that I needed. And here it is, a Cocachin, sweater inspired by the "Marco Polo" and a princess with the same name: Cocachin.
Just like the Princess Cocachin, who was living among the members of the royal family pretending to be one of them, this sweater pretends to be a raglan sweater, but has much more to offer. Elegant, stylish, easy to knit, with details which will keep you going from the very first to last stitch.
Is there anything better than a delicious cup of tea, some interesting knitting on your needles, an exquisite yarn in beautiful shades and great, long movie? I don't think so. I spent great time watching those beautiful people "dancing" in dynamic silky clothes, those oversized shapes, long, kimono sleeves, beautiful pictures and music, and they all just inspired me to knit something I didn't even realised at that time that I needed. And here it is, a Cocachin, sweater inspired by the "Marco Polo" and a princess with the same name: Cocachin.
Just like the Princess Cocachin, who was living among the members of the royal family pretending to be one of them, this sweater pretends to be a raglan sweater, but has much more to offer. Elegant, stylish, easy to knit, with details which will keep you going from the very first to last stitch.
Projekt ten od samego początku owiany został tajemnicą, ledwie kilka osób zaangażowanych w testowanie opisu na ten sweter wiedziało, jak Cocachin wygląda.. Testerki podczas takiego projektu to prawdziwy skarb!
Dziewczyny! dziękuję Wam bardzo serdecznie, za każdą uwagę, każdego maila, każde słowo krytyki, otuchy czy po prostu zwyczajny/niezwyczajny update! Bosko było móc z Wami współpracować! - dziękuję! :)
I te własnie osoby, te Skarby najprawdziwsze, świętują dziś razem ze mną, premierę własnych Cocachinek! zapraszam Was gorąco do oglądania naszej, wspólnie utworzonej, galerii tego projektu (sama jestem jej ogromnie ciekawa, bo jeszcze nie wszystkie Cocachinki widziałam!):
English: This is the first design I made which was never shown anywhere before. And I wouldn't do that without a wonderful help of my beloved Testers.
Dear Testers! thank you very sincerely, for each suggestion, every email, every word of criticism, encouragement or just ordinary / extraordinary update! It was wonderful to be able to share this time with you! - Thank you! :)
This is also the day when all versions of this sweater knitted in a Top Secret Test will have its debut, so please join me in watching this beautiful galerie we all made for you :)
I najważniejsze, opis na ten sweter jest od dziś dostępny RÓWNIEŻ W JĘZYKU POLSKIM!
Dear Testers! thank you very sincerely, for each suggestion, every email, every word of criticism, encouragement or just ordinary / extraordinary update! It was wonderful to be able to share this time with you! - Thank you! :)
This is also the day when all versions of this sweater knitted in a Top Secret Test will have its debut, so please join me in watching this beautiful galerie we all made for you :)
Asiu sweterek jest piękny.Muszę go mieć.Kolorek włoczki też b.ładny.Miło,że jest opis po naszemu.Gratulacje.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że się podoba :)
UsuńPozdrawiam cieplutko :)
Ojacie........ już chcę !!! Cudeńko powstało Asiu :) To już trzeci do kupienia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
:D miło mi bardzo :) rosnę jak grzybki po deszczu :D
Usuńściskam serdecznie i dziękuję! :)
Czyli ostatecznie nie ma tego złego... ;)
OdpowiedzUsuńJuż jeden serial przez Ciebie zaczęłam oglądać i teraz widzę, że szykuje się drugi :P
Sam sweterek zauroczył mnie totalnie (pomijam nawet kolor, do którego się szczerze szczerzę). Z uwagi żem deczko niższa niż reszta populacji niewiele jest swetrów w których się widzę. A te pionowe wzorki i ukośne prawe wokół nich to cudowny wynalazek. Od razu wrzucam w kolejkę (i przy okazji pluję sobie w brodę, że po pierwsze mam teraz za mało czasu na dzierganie a po drugie że za wolno to robię...). Ja już chcę go mieć na drutach!
Nie chcę narzucać swojej opinii nikomu, ale mnie osobiście ten serial naprawdę bardzo się podobał :)
UsuńCieszę się bardzo, że Ci się podoba :) jak będziesz mieć więcej czasu na dzierganie to zapraszam gorąco :) A nie wiem jakim cudem, ale ten sweterek prawie sam się dzierga i to ekspresowo :)
Ściskam!
i dlaczego mnie tu nie wyświetlało tego okienka? no to teraz napiszę,bardzo ,bardzo mi się podoba i Ty Asiu też :) zdjęcia super, i włosy masz już długie :)
OdpowiedzUsuńale ja nie o tym, chciałabym go mieć więc grzecznie pytam: czy zagrodowy sock się nada? bo ja już w środę mam ostatni egzamin i mogłabym zacząć ;) a już już bym chciała go mieć bo za serce mnie chwyta, no i ciśnie mnie,i muszę juuuuuuż
pozdrawiam z kolejki zachwyconych
Jak najbardziej, zagrodowy Sock jest niemalże stworzony do tego projektu :) a już z dodatkiem jedwabiu to będzie cud miód i orzeszki :D
UsuńWłosy rosną, ale jak wiosna przyjdzie to pewnie je skrócę, więc to tylko chwilowa zmiana :)
Ściskam i pozdrawiam serdecznie!
Asiu , czy Ci już mówiłam jak Cocachinka mi się podoba? Fason jak na mnie "szyty" , pięknie leży ( i pachnie ) , nie wiem co mogłabym napisać więcej, gdy brak mi już słów. Historia powstawania sweterka też inspirująca i zajmująca:) Źle być samemu , ale z rozpaczy jakie piękne rzeczy powstają:)))
OdpowiedzUsuńA to nie wiesz, że Cocachinka z myślą o Tobie powstała? :) to taki projekt, który jak stare Levisy po kąpieli na ciele wysuszone - do ciała się dostosowuje :)
UsuńMoże i z rozpaczy powstała, ale mam nadzieję sporo radości i nie tylko mnie jeszcze przyniesie :)
Strasznie się cieszę, że znów mogłam na Ciebie liczyć! jesteś niezwykła pomocą dla mnie zawsze! dziękuję za to! :*
Asia, gratuluję! Wzoru, zdjęć, udanego testowania wraz z akcją blogowo-facebookową:-) Serce roście! ...i wreszcie wiem jaki ten przód;-)
OdpowiedzUsuńKoniec z tajemnicą :) i tak - nareszcie widać też i przód :) mam nadzieję, nie rozczarował Cię :)
UsuńAkcja zadziała się sama, w sposób nieplanowany, nieprzewidywalny i zaskakujący :) Ale to zasługa przede wszystkim wspaniałych testerek, które z własnej inicjatywy zadziałały na tym polu! A mają jak widać, marketingowo DUŻO do zaoferowania! :)
Absolutnie przepiękna! Tyle powiem, bo słów brak. Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję :) cieszę się ogromnie, że się podoba :)
Usuńpozdrawiam!
Jesteś Asiu mistrzynią niebanalnych i niezwykle kobiecych rozwiązań:) i tak to wszystko okraszone dozą romantyzmu:) pięknie wyglądasz na tych zdjęciach:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie:)
Dziękuję serdecznie! :) z racji tego, że żyję z pragmatyczną do bólu "panną" swoje zamiłowanie do romantyzmu muszę gdzieś indziej lokować, a dzianiny są świetnym do tego materiałem! :) Bardzo dziękuję!
UsuńBuziaki!
Teraz wreszcie oficjalnie się zachwycę - po pierwsze konstrukcją - oryginalna wizualnie i bardzo przydatna wobec zimowych zapasów ciałka, po drugie idealnym wysmakowaniem detali, po trzecie cudownie napisanym wzorem :)
OdpowiedzUsuńTo był zaszczyt uczestniczyć w tej przygodzie :))))
buziaki!
To była czysta przyjemność testować ten sweterek w Twoim towarzystwie! ślicznie dziękuję!!! :)
Usuńbuziaki! :**
Asju znów cudeńko wydziergałaś!Fantazja dziewiarska nawet w smutnych chwilach Cię nie opuszcza.Szczerze podziwiam i zazdraszczam okrutnie, wyglądacie obie przepięknie. Pozdrawiam podkarpacko z nocnej warty w strasznie zimnej aptece Ewa.
OdpowiedzUsuńFantazja dziewiarska :D trzyma się mnie najczęściej właśnie w tych smutnych momentach, jak jestem szczęśliwa, to mam znacznie mniej pomysłów.. czyli chyba działam jak prawdziwy artysta, a wena moja karmi się dramatami ;)
UsuńŚciskam, i cieszę się, że Cocachinka się podoba :D
Asiu kolejne cudo wydziergałaś ,gratuluję wydanie wzoru.Twoje arcydzieła nie dają mi spać w nocy chciałabym mieć je wszystkie.Kilka nawet zakupiłam ale gdzie jest ten czas tak potrzebny na druciki.
OdpowiedzUsuńNa czas niestety nie znalazłam jeszcze sposobu :) jeszcze.. :)
UsuńSerdecznie dziękuję!
Sweterek, jak już na fejsie pisałam, prześliczny! Bardzo mnie jego konstrukcja ciekawi, więc ustawiam go w kolejce :) Zdolna z Ciebie bestyjka! Uściski!
OdpowiedzUsuńRosnę, Makunko, rosnę :) ślicznie dziękuję!!! :)
Usuńbuziaki!
super sweterek :)...no i promieniejesz :)))
OdpowiedzUsuńnajbardziej mnie zachwyca biale wydanie podwojne Gonii i Oli :)
O tak! zdublowane sweterki to fantastyczny pomysł! :) Mam nadzieję, że dziewczyny bawiły się przy tym tajemniczym wspólnym dzierganiu choć w połowie tak dobrze, jak się prezentują na zdjęciach :D
UsuńPromienieję? :D dziękuję :)
buziaki i uściski serdeczne!
Jak można pokazywać takie rzeczy, kiedy człowiek ma embargo na włóczki, na zaczęte robótki, na kolejkę dziergadeł???? No jak??? Już jak dziergałam Twój Street Chic, wiedziałam, że pewnie na tym się nie skończy....Ja go muszę mieć!
OdpowiedzUsuńEwuniu, wybacz.. :D Ale tego swetra nie chciałam chować do szafy i zatrzymywać tylko dla siebie.. choć z drugiej strony zawsze mogę wycofać opis ze sprzedaży, chcesz? :) :P
UsuńŚciskam i serdecznie dziękuje za ciepłe słowa!
Zostało Ci wybaczone...Ani mi się waż wycofywać sweterka! Tego nie będę mogła wybaczyć! To byłaby zbrodnia i nie ulegnie przedawnieniu:)))
UsuńPodziwiam talent Twój i to, że tak hojnie się nim dzielisz, to jest najwspanialsze :) W ciemno można wpisywać w kolejkę dziergadełek do zrobienia każdy Twoj projekt. Nawet ten, który jeszcze nie powstał w Twojej głowie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTakie słowa mnie uskrzydlają - dziękuję!!! :)
UsuńCudny! Cudny! A kiedy pojawi się w "sprzedaży":)?
OdpowiedzUsuńW sprzedaży już dostępny - od soboty :)
UsuńPozdrawiam i dziękuję :)
Piękny projekt! Podziwiam twoją wytrwałość w rozpisywaniu wzorów, liczeniu oczek, dobieraniu ilości oczek do rozmiaru. Dla mnie czarna magia, ale na szczęście są takie osoby jak ty, dzięki którym inni mogą sweterek po prostu wydziergać. Wszystkie wersje są piękne, a twoja bardzo do ciebie pasuje :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, przeliczanie, opisywanie i dopieszczanie wzoru łatwe nie jest, ale z drugiej strony ja czerpię również z tej czynności dużo przyjemności. :) Bardzo się cieszę, że To doceniasz, dziękuję :)
UsuńMoja wersja jest "najmojsza", ale blednie w porównaniu do testowych.. Testerki miałam tym razem wymarzone, odważne, mądre.. Skarby prawdziwe! To i testowe wersje takie są, piękne po prostu! :)
kolejny, piękny projekt w Twoim wykonaniu, ślicznie dobrałaś sobie kolor, wyglądasz bardzo, bardzo ładnie
OdpowiedzUsuńdziękuję! :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAsiu, sweterek jest PRZEPIĘKNY!!!!! Absolutnie!!! Nie żałuje ani jednej sekundy spędzonej z nim i drutami, nawet moment grozy kiedy wydał mi sie za wielki a ja postanowiłam go skończyć mimo tego, jako przestrogę i przykład na to, co sie stanie gdy próbka rozminie sie z podana we wzorze :-) poszedł w niepamięć gdy skończyłam i ubrałam cudo wg Twojego projektu. Dziękuje za zaproszenie do testowania, to dla mnie zaszczyt i duma nieziemska.
OdpowiedzUsuńNasza Księżniczka zachwyca miedzynarodowo, w zamkniętej grupie Knitting na Fb dostała juz ponad 750 lajkow i masę energetycznych i entuzjastycznych pochwał w komentarzach!
Gratuluje, Włóczkowa Wróżko ty moja!
Hura! Ale wieści cudowne przynosisz! :) trzymam kciuki za "tysiączek", bo ta Twoja Cocachinka nie ma prawa się nie podobać! :) Dopieszczona, że ach! i tak pięknie skomponowana z Twoją Czuprynką, że ojej! :) Kolorystycznie bajka!
UsuńCieszę się bardzo, że Ci się fajnie dziergało, liczę na więcej takich współprac w przyszłości :D I dziękuję, dziękuję, dziękuję, za test, za wsparcie i za niebywałe ciepełko, jakie od Ciebie dostaję, Baśniowa Wróżko Ty moja! :* :)
to jest cudo, zostało mi tylko pochwalić i pooglądać, dziewczyny pięknie przetestowały Twój wzorek, gratuluję pomysłu.
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
UsuńOglądam i oglądam, z każdej strony. Super pomysłowy fason a jak jeszcze tak świetnie wyprofilowany bez rzędów skróconych to już rewelacja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ani pół rzędu skróconego, ani tyci tyci :)
UsuńŚciskam serdecznie :D
Cudny! po prostu zaje...,najładniejsza wersja w bieli!Pozdrawiam cieplutko Ania:)
OdpowiedzUsuńBiel rządzi :D No to się Gosia z Olą ucieszą :)
Usuńcieszę się bardzo że się tak podoba :D dzięki!
Brak słów, żeby określić piękno tego sweterka:) a pomysł wykonania to już mistrzostwo świata !.... no dobra, przestaję się gapić tylko lecę na zakupy, bo Malabrigo Sock już rok czeka na odpowiedni projekt:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
:D miło mi bardzo! i życzę powodzenia podczas dziergania! :)
Usuńpozdrawiam ciepło!
To się nazywa Rękodzieło przez duże "R"! Sweterek jest obłędny, zalotny i ta konstrukcja- chylę czoła :) A pierwsze zdjęcie mnie urzekło, promieniejesz cała :)
OdpowiedzUsuńO rany.. dziękuję! :)
Usuńjak można nie promienieć z drugiej strony, jak Połówek się szczerzy po drugiej stronie obiektywu? :)
Cieszę się bardzo, że się obie podobamy!
Asiu,juz kolejny Twój projekt, który "MUSZĘ MIEĆ" !!!!!!! Jesteś prawdziwą Włóczkową Wróżką:) A do tego swoimi projektami kradniesz moje serce! Ogromnie mnie to cieszy! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNie zdajesz sobie sprawy jak mnie to cieszy :) bardzo, ale to bardzo Ci Gosiu dziękuję! :)
Usuńniech się dobrze dzierga, jak już na druciki wskoczy! :)
Ściskam i pozdrawiam cieplutko!
Śliczny sweterek, coś pięknego zawsze rodzi się w bólach, na razie szydełkuję ale może kiedyś wrócę do drutów.....
OdpowiedzUsuńPrzepiękny projekt :) Musiałam się nieżle przypatrzeć, żeby odkryć gdzie dodawane są oczka. Super pomysł!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Asiu, Twój nowy projekt mnie poraził!!!!!Cudo prawdziwe. W robótkowym koszyczku mam kolejkę do drutów moich, ale wobec tego projektu wymiękłam. Od razu dzwoniłam do Joli, koleżanki,która nam kupuje wzorki i mam już i oglądam i czytam cudowny sweterek dla księżniczek (czyli dla nas też!) COCACHIN. Teraz tylko odpowiednią włóczkę dopasować. Nawet jak mi się nie uda od razu zacząć to sobie chociaż pomarzę o nowym sweterku. Jesteś Asiu genialna i podobają wszystkie Twoje projekty.Są takie bardzo kobiece i takie jakie lubię najbardziej. Twoje projekty są przy tym niebanalne, ciągle szukasz nowych drut poprzez rzędy i oczka.W kolejce czeka u mnie i nelumbo i street chic i Lukrecja, ale ciągle do nich zaglądam i w końcu stworzę, na razie marzę i przesuwam kolejkę w koszyczku.Tak sobie myślę, jakby nie spać i nie tracić czasu na posiłki to czasu byłoby więcej...Weekend się niestety skończył, ale tak pięknie zaczął od Twojego Cocachin,że będzie dobrze, mimo,że mój tydzień będzie do soboty. Pozdrawiam bardzo serdecznie i dziękuję,że chce Ci się dla nas tworzyć!
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłu, na rav same piękne księżniczki. Ja obstawiam czystą biel i melanżowy szafir. I w sumie to cieszę się że nie mam czasu na robótki bo mnie by nic tak wspaniałego nie wyszło, a tak zachwycam się Twoimi dziełami. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen sweterek jest przepiękny! Im dłużej się mu przyglądam tym bardziej mnie zachwyca i pociąga :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go!
OdpowiedzUsuńKocham!
Jest IDEALNY!!!!
A swoją niebanalną konstrukcją budzi zainteresowanie I pierwszy raz od dawna wiecej opowiadam o tym co mam na sobie niz w tym wyglądam!
Jejku jaka ja jestem z Ciebie dumna!!!!!!!!!!!!!!!!!