piątek, 9 listopada 2018

dziękuję!


Kiedy zaczynałam pisać ten blog nigdy do głowy mi nie przyszło, że tak cudowne istoty, jakimi Wy, moi drodzy Czytelnicy i Czytelniczki, jesteście, obdarzycie mnie tak ogromną falą sympatii! To jest niesamowite, co Wy, którzy zabraliście głos pod moim ostatnim postem, zrobiliście dla mnie każdym jednym słowem wsparcia i uznania. Bardzo Wam za każde jedno serdecznie dziękuję! Nie powiem, że się nagle uniosłam kilka centymetrów wyżej nad ziemią, ale zdecydowanie głowę podniosłam! Nie spodziewałam się kompletnie, że właśnie tak moją pracę i twórczość, ten blog, nasze wspólnie z Połówkiem wykonane zdjęcia, te skradzione momenty z naszego wełną omotanego bycia razem, moje pomysły na dzianiny, mniej lub bardziej udane, że to wszystko ma dla Was takie znaczenie, a ja ze swoim wełnianym dorobkiem, mam w Was tyle wsparcia....

Bardzo, ale to bardzo Wam serdecznie dziękuję! :) :* 

 i wybaczcie.. ale czytając Wasze, kolejno pojawiające się, słowa, zamarłam, poryczałam się, ale tak ze wzruszenia, nie raz, nie dwa..  ciąglę... wciąż chyba jeszcze popłakuję, nie dowierzajac do końca w to ile szczęścia mnie tak naprawdę na co dzień spotyka, a którego czasem po prostu nie dostrzegam.. Bardzo Wam za to dziękuję! 

Niektóre z komentarzy, o których Wam wspomniałam, pojawiły się nie tyle wśród czytelników tego bloga, lecz na szerszym, międzynarodowym forum. Prawda jest taka, że zalani fotografiami reklamowanych nam produktów, również tych w świecie dzianiny, zapominamy o tym, że po drugiej stronie ekranu lub szkła aparatu fotograficznego, znajduje się człowiek, z sercem, uczuciami, którego można bardzo łatwo słowem zranić. Nie do końca rozumiem dlaczego komentowanie urody modelki ma się różnić od komentowania znanej nam, chociażby powierzchownie, koleżanki czy projektantki. Sama jako kobieta, potrafię krytycznym okiem spojrzeć na pracę innych, ale do głowy nigdy by mi nie przyszło komentować obszernie, urodę lub jej brak, prezentowanej na łamach magazynu czy bloga modelki. Jakie to ma znaczenie, tak naprawdę? Gusta są różne. To, co mnie się podoba nie musi się podobać innym, i na odwrót. Mamy do tego prawo, żeby miec różne opinie, i na szczęście, bo dzięki tym różnicom w naszych upodobaniach mamy szansę się rozwijać i stać się lepsi. Ale zawsze staram się pamiętać, że osoba prezentująca dany wyrób to też człowiek, taki sam jak ja, i chociaż może z racji zawodu bardziej lub mniej odporna jest na krytyczne uwagi, dotyczące jej wyglądu, to wciąż człowiek. Piękny i odważny, bo wystawia swoje ciało, siebie samą, na ogrommne ryzyko obszernej krytyki. 

I powiem Wam, że jestem strasznie dumna, że jest w Was tyle samo wrażliwości i zrozumienia dla tego tematu, co jest we mnie. Naprawdę z dumy pękam!


Bardzo Bardzo Wam serdecznie dziękuję! :)


Ściskam każdą z Was.

Jesteście absolutnie przepiękne zarówno od środka jak i na zewnątrz! :*

Wszystkie Wasze rady biorę sobię głęboko do serca i spróbuję z całych sił wyhodować jeszcze większą szczecinę ochronną, chociaż, znając siebie, przupuszczam, że prędzej pewnie obdziergam się w grubaśne wełniane swetry i omotańce niż mi skóra zgrubnie :) ) ale obiecuję niczego nikomu (sobie też nie!) w przyszłości nie obcinać :D

Uściski serdeczne!:*

11 komentarzy:

  1. No i to ja rozumiem :))) Cieszę się, że nastrój trochę się poprawił i złe myśli nie będą Ci przeszkadzały w dzierganiu i tworzeniu.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda czasu na gadanie po proznicy! Ci, co truja (i zatruwaja), w 99% dalej beda truc i zatruwac. szczecine smaruj jakims cud-zelem, obrosnie chyba... raczej sie skoncentruj na projektowaniu i dzierganiu nastepnego czegos, dobra? ja to pewnie wroce pod swoj glaz (guaz),, ale czytac bede, bo juz jestes odfajkowana jako "do czytania jak tylko nowe sie pojawi". a jakby co, to niech do mnie leca z krytyka: mam krotkie nogi, wielki odwlok, no i rude wlosy, choc to w wieku doroslym nie jest az taka straszna rzecza :). Na zyczenie moge byc wredna ruda malpa!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Asiu, tworzysz naprawdę coś wartościowego - ta ilość wejść na bloga, to, że dziergane są Twoje projekty, to wszystko przecież świadczy, że jest grupa ludzi, którym sprawia radość to co robisz - i Twoje słoneczne zdjęcia. Zawsze z przyjemnością na nie patrzę i doceniam Twoją dbałość o każdy szczegół.
    A krytyka będzie zawsze - myśl wtedy o nas, osobach życzliwych - przecież tu jesteśmy i odwiedzamy Cię i uśmiechamy się do Ciebie (chociaż nie zawsze się odzywamy).
    Uściski!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Asiulko, Ty już przestań! Kto normalny krytykuje urodę, pomysły, życie innych? No nikt. A przejmować się nikim to jak przejmować się czymś, czego nie ma. To nielogiczne. Jesteś zajebistą babką pod każdym względem i tego się trzymajmy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pani Asiu piszę komentarz po raz pierwszy choć jestem bardzo częstym gościem Pani bloga. Zachwycam się niezmiennie projektami i tym jak perfekcyjnie są wykonane. Do tego cudne, naturalne zdjęcia....i proszę z tego nie rezygnować. Komentarze zaprawione jadem na pewno bardzo bolą ale na osłodę jest rzesza wielbicieli Pani talentu.
    Pozdrawiam serdecznie
    Małgorzata

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo Cię proszę abyś jednak nie obrastała w tę szczecinę, bo wtedy nie będziesz taką jaką cię polubiłam. Wiem, jestem egoistyczna, ale to dzięki tej wrażliwości Twoje projekty są tak wspaniałe.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ha! Zaczęłam czytać od końca. I dotarłam tutaj. No świetnie, że masz się lepiej (psychicznie) i proszę bardzo, tw orz ciągle .

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam i podpisuję się pod postami większości. tak trzymać, kobieto! Jesteś WIELKA! Nie daj się głupocie i chamstwu niektórych. Czytam prawie od początku ten blog, podziwiam i dzieła i jego twórczynię uwiecznioną w pięknych zdjęciach. Sama też dziergam, kiedyś przymierzałam się do zakupu wzoru, ale moja słaba znajomość angielskiego mnie powstrzymała. Podziwiam ludzi, którzy nie boją się pokazywać siebie! Pozdrawiam i czekam na kolejne posty. To zawsze niezapomniane chwile.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...