162 i pół centymetra.. tyle dzieli czubek mojej głowy od twardej ziemi. Nigdy to jednak nie przeszkadzało mi w tym, by tę moją szanowną głowę nosić wysoko w chmurach.. ;) Zadzieram nosa do góry jak mi potrzeba się deczko wydłużyć tu i tam ;) obcasami gardzę na co dzień.. I chociaż wiem, że dobry obcas potrafi o ładnych parę centymetrów całe ciało wydłużyć optycznie, od zawsze preferuję od estetyki wygodę i swobodę.. Prawda jest jednak taka, że i z tą sylwetką, jaką mam, choć proporcjonalna, jak często słyszę, to jednak niezbyt podobno współgrająca z szerokimi i długimi dzianinami, dobrze się czuję w pledo - swetrach. Lubię się takim omotać, w niego wtulić, zawinąć wokół siebie niczym chmurkę lub pierzynkę by tak uzbrojona z chłodem i porywistym wiatrem październikowej aury się zmierzyć.
Czasem rodzi się w mojej głowie przekonanie, że było mi pisane żyć w fartuchu, uniformie, kitlu, którego długie połacie swobodnie majtałyby mi się o moje nogi. Płaszcze, moje czy cudze, kocham od zawsze, jeden taki wełniany czarny płaszcz na zawsze już w moim sercu pozostanie, bo dzięki niemu spojrzałam na Połówka bardziej przychylnym wzrokiem ;) Długie dzianiny od zawsze kojarzą mi się z dostojnością, siłą, pewnością siebie, ale i też ciepłem i przytulnością. Jeśli jeszcze jest dodatkowo atrakcyjnie skonstruowana - jestem ugotowana!
Ten kardigan, który dzisiaj chcę Wam pokazać, jest kwintesencją tego, co w długiej dzianinie uwielbiam. Jest przede wszystkim lekki jak piórko! No, może trochę przesadzam, bo to jednak pół kilograma wełny w najczystszej postaci, jednakże w noszeniu ta waga jest kompletnie nieodczuwalna. Niewątpliwie jest to zasługa wykorzystanego włókna, które samo w sobie ma dość dużo powietrza, pozostając przy tym niezwykle zwartym i chroniącym od zimna włóknem. Lubię się z tą włóczką i naprawdę bardzo gorąco Wam ją polecam. To Gilliatt od De Rerum Natura (klik). To już mój 4 projekt powstały z tej włóczki (jak do tej pory powstały dwa męskie swetry oraz mój Monochrome pullover), piąty i szósty są w drodze. Podkreślam, nie jest to post - reklama, nikt mi za tę dzisiaj prezentowaną opinię nie zapłacił, a ja dzielę się z Wami tym, co mnie samą w przypadku tej włóczki zaskoczyło, abstrahując od tego co gołym okiem widoczne, czyli że jest po prostu efektowna - jest jeszcze niezwykle wydajna i trwała.
Wiedząc o tym, zdecydowałam się więc na projekt szaleństwo, poszerzany do dołu długaśny kardigan, który - to chyba najciekawsze - dziergany jest w całości od dołu do góry! Nie mam pojęcia jak ja to zrobiłam, ale powstał w ekspresowym, nawet jak dla mnie, tempie, bo w zaledwie tydzień! Na dokładkę wkomponowałam w jego i tak dość oryginalny kształt, ukochane warkocze, bardzo podobne do tych wykorzystanych w Satinel (klik). Stąd dość oczywista w tym przypadku nazwa..
Dość gadania.. zapraszam Was na prezentację!
Oto Maxinel na granicy dnia i nocy!
I podobnie jak jego starsza siostra, czyli Satinel, jest jak najbardziej dwustronny!
Plan na prezentację tego swetra był zupełnie inny. Pod wpływem chwili zdecydowaliśmy się na zdjęcia dość późną porą dnia.. Właściwie złapaliśmy ten ulotny moment, kiedy to dzień na tych zaledwie kilka chwil przenika się z nocą, tuż przed tym momentem, gdy po raz kolejny, nie wiem już który, znów się rozstaną.. Piękny to był moment.. i chociaż zdjęcia te nie są idealnie ostre jak brzytwa, a kolor szary nie zawsze oddaje prawdziwą szarość tej włóczki, bardzo chciałam i Wam te zdjęcia pokazać..
Sesja niewątpliwie zostanie powtórzona.. Chociażby dla celów związanych z edycją wzoru (tak, zamierzam go spisać!), ale dzisiaj jeszcze na chwilę dam się porwać tej chwili, która nas wczoraj, niczym ciepły pled, otuliła..
Dużo Słońca dla Ciebie w dniu dzisiejszym! :*
Jest przecudny! I mylili się ci, których zdaniem nie pasuje do Asjowej sylwetki. Bo pasuje doskonale! Trwam w zachwycie nad Twoją kreatywnością :)
OdpowiedzUsuńA ta chwila, w której robiliście zdjęcia, nie bez powodu jest nazywana przez fotografów "magic hour" :)
Dziękuję Ci bardzo Gosiu :) :* Asjowa sylwetka też Ci bardzo dziękuje! ;) :* Jest to zdecydowanie byt, który żyje własnym życiem i kompletnie ma sobie w nosie, jakie ja mam w stosunku doń plany i zamiary. Na szczęście z upływem czasu więcej we mnie jest akceptacji stanu dostanego, a mniej walki o przypodobanie się innym ;) Stąd na przekór opiniom sięgam po to co mnie się podoba i co mnie radość sprawia. Kreatywność też z tej wolności się bierze, bo gdybym miała za istotne co ludzie lub trend by powiedział, sweter zwyczajnie by nie powstał. A tak jest! Jak to dobrze, że na te wcale już nie młodziutkie lata umysł mi się rozluźnia i odrzuca konwenanse :D
UsuńMagic hour - a to o to tyle szumu! już rozumiem! :) dzięki!
Ślicznie Ci dziękuję raz jeszcze i pozdrawiam cieplutko :*
Cudo :) jako, ze mam tyle samo centymetrów do ziemi i takie samo uwielbienie do dlugich kardiganow, zglaszam sie od razu do testow :) (rozm. 36/38)
OdpowiedzUsuńJak to cudownie znaleźć w świecie sobie równego człowieka :)))) :*
UsuńZapamiętuję, będę nawoływać, a dziś dziękuję bardzo :* i pozdrawiam :)
Piękne te "plaskate" warkocze i przejście z nich do wykończenia pod szyją.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Cieszę się, że się podoba! :*
UsuńPiękny.To co tworzysz jest niesamowite i takie dopracowane.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło to czytać :) dziękuję!
UsuńDopracowanie bierze się z potrzeby noszenia, za wszelką cenę staram się by jednak dzianina, którą zamierzam przecież nosić, zwłaszcza jakością wykończeń nie odstawała od innej odzieży. Miło jest mi bardzo, jeśli te moje starania są widoczne! :*
Pozdrawiam!
Ale śliczny! Piękny tył i piekny przód. Super model i modelka. Gratuluję pomysłu. Bardzo mi się podoba 😍
OdpowiedzUsuńBardzo się ciesze i dziękuję serdecznie!
Usuńpozdrawiam! :)
Piękny projekt! Taki hm......wymuskany:) Prezentujesz się w nim w moim przekonaniu świetnie:) Wełenka wygląda na cieplutką i milusią więc życzę Cie wielu miłych chwil w tym cudnym sweterku:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTaka właśnie jest ta wełna, milusia i bardzo ciepła! Absolutnie zamierzam ten projekt nosić aż do wiosny, właściwie to w nim planuję zamieszkać :) więc dziękuję za życzenia, niech się spełnią! :*
UsuńPozdrawiam ciepło!
Ślicznie te warkoczyki wchodzą sobie w kołnierz. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ten kawałek dzianiny powstał właściwie w sposób niezamierzony, ale cieszę się że się podoba - dziękuję!
UsuńPiękne wszystko!!!Zazdroszczę Ci Asju weny, bo ja próbuję skończyć sweterek zaczęty rok temu. Potrzebuję kopa... Mam nadzieję,że patrząc na Ciebie odnajdę chęci robótkowe...Pozdrawiam podkarpacko Ewa.
OdpowiedzUsuńEwa, nie zazdrościmy, działamy! :)
UsuńMoja wena przepadła na rok, w końcu wróciła.. niech się nią nacieszę, bez poczucia, że ją komuś zabrałam ;) a wena, jak to już ma w zwyczaju, wróci i do Ciebie - cierpliwości!
pozdrawiam!
Przepiękny;)jesteś prawdziwą artystką:))
OdpowiedzUsuńBardzo Ci Aniu dziękuję :)))) Chociaż sama o sobie wolę myśleć, że przede wszystkim jestem dziewiarką ;)
UsuńŚciskam Cię serdecznie! :*
Ja chciałam tylko podkreślić, że jestem bardzo cierpliwa i czekam na piękne wzory, bo warto czekać :)
OdpowiedzUsuńCierpliwość jest cnotą Magda ;) :****
UsuńDzięki serdeczne - walczę z prokrastynacją, albo przynajmniej próbuję :) ale ponieważ muszę dać wenie odpocząć, a coś z czasem zrobić muszę - spodziewaj się, że Twoje męki zostaną wkrótce wynagrodzone :)
buziaki!
Fantastyczny i bardzo elegancki. Czy będzie test? To ja jestem pierwsza bo potrzebuję coś podobnego i włóczka leżakuje i leżakuje ale chyba najwyższa pora to zmienić. Przejście w stójkę jest świetne a całość bardzo spójna.
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo! Jeśli test się rozpocznie będę o tym ogłaszać.
UsuńPozdrawiam ciepło!
To spokojnie będę czekać :-)
UsuńI dopiero po ekscytacji swetrem dostrzegłam piękno otoczenia. Pierwsze zdjęcie z malowanym światłem niebem jest cudowne.
Witam ponownie, zamiast komentarza wysłałam maila :) no to juz wszystko wiadomo, w każdym razie jeszcze raz gratuluje świetnej pracy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie!
UsuńBardzo wytworny:) kardigan,śliczna wełenka i fantastyczne zdjęcia, gratuluję udanego projektu:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo mnie Twoje słowa cieszą - dziękuję! :*
UsuńPiekny sweter:-) wytworny i tak dobrze lezy. Ja rowniez podpisuje sie do testu i bede sledzila kiedy sie rozpocznie :-)
OdpowiedzUsuńPozdraawiam
Fantastyczny ! Idealny do otulenia i przytulenia :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.