Gdzieś pomiędzy jedną dziewiarską porażką a drugą, usiadłam, i stwierdziłam, że nie ma co się szarpać ze sznurkiem. Właściwie, będąc pewna tuż po fali niepowodzeń, że to się przecież udać nie może, nabrałam oczka, mając w pamięci kilka świetnych projektów jednej z moich idolek.
A właśnie, bo dziś będzie o inspiracjach także!
Gosik (klik) i jej fantastyczne dzianiny od zawsze trafiają w mój czuły estetycznie punkt. Po pierwsze Gosia fantastycznie potrafi zestawić ze sobą kolory! Po drugie, detale i poziom dopracowania dzianin, które Gosia tworzy, zachwyca mnie niezmiernie już od lat. Po trzecie, Gosiowe zdjęcia stały się kiedyś punktem wyjściowym do naszych fotografii (potrafiłam Połówka za uszy do komputera przyciągnąć po nieudanej sesji i paluchem Gosi fotografie pokazując, tłukłam, że "tak miało być!" ;) ) Prawda jest jednak taka, że Gosi prace uwielbiam, jej styl, jej dzianiny, jej wybór włóczek, od koloru po skład, wszystko absolutnie. Gosię samą oczywiście też!!! (pozdrawiam Cię Gosiu serdecznie!!!) I do Gosi właśnie, w popłochu, po wielu nieudanych próbach ogarnięcia case study (klik i klik), zaglądnęłam wiosną po garść inspiracji. Trzy projekty przemówiły do mnie najbardziej: Latte Macchiato (klik), James (klik) oraz Against all mods max (klik). Wszystkie te trzy projekty łączy jedno - paseczki!
Ponieważ ja sama jakoś z paseczkami mam różnie, raz jestem na tak, innym razem na nie, postanowiłam wtedy zaryzykować formę dość nietypową.. O nie, nie, nie było to takie proste jakby się mogło wydawać.. pierwsze próby zakończyły się linią biustu kończącą się na wysokości pępka! Ale nie zraziło mnie to, coś musiałam dziergać, ale nie zależało mi aż tak bardzo na czasie. W takich warunkach najfajniej jest eksperymentować i wyjść trochę poza przyjęte standardy.
Wiem, że jest to projekt nie dla każdego (takie już do mnie słuchy doszły), ale nic nie poradzę, że kręcą mnie formy odjechane. Lubię wyjść z przysłowiowego pudełka, przekroczyć granicę, ugryźć sznur od innej strony. Lubię się nim bawić. Zadziwić, siebie samą i może też Was.
Wonder-woman TOP jest dzianiną powstałą z myślą o lecie, o szaleństwie, komforcie, dziewczęcości.. Jest w nim sporo koloru zaklętego w prostej formie. To właściwie koszulka, podkoszulek, którego najwyraźniejszym akcentem jest paskowy wzór, podkreślający to, co w nas najpiękniejsze! :)
Całość powstała z dzianiny od Holst Garn, Coast, którą kiedyś zakupiłam.. uwaga! z myślą o chuście! Tak właśnie, chusta miała być, a wyszło jak wyszło... ;)
Dość gadania, zapraszam Was na prezentację WONDER-WOMAN TOP
Oczywiście, nie byłoby nic, gdyby nie Połówek, dzielnie biegający za mną po hałdach piachu z obiektywem w ręce, za co Mu ogromnie dziękuję :*
Nie byłoby też nic, gdyby nie ta garść przyjaciół dziewiarskich, która w chwilach zwątpienia potrafiła mnie natchnąć do dziergania.
Nie byłoby też nic, gdyby nie Wy, bo to chęć zaskakiwania Was jest dla mnie ogromną motywacją, zarówno do dziergania jak i do sesji zdjęciowych. To okrutna praca jest, pozowanie, chociaż ostatnia nasza sesja była zdecydowanie bardziej przyjemna niż zazwyczaj, mimo wszystko, to Wy sprawiacie, że oboje w zespół z Połówkiem, zamiast siedzieć pod palmą z drinkiem w łapce, zebraliśmy się w sobie by pokazać Wam tą koszulkę! Za co Wam serdecznie dziękuję! Bo gdyby nie Wy, nie byłoby tych zdjęć i tych wspomnień!
Mam nadzieję, że chociaż zimno i chłód już coraz bliżej, poczułaś chociaż przez chwilę ciepło tego słońca i słoność tego morza.. bo one już za mniej niż rok wrócą! :)
Póki co, słonecznej i spokojnej niedzieli Ci życzę!
i niech słońce będzie z Tobą!
Boski!!! I te paski!!!
OdpowiedzUsuńdzięki! :) cieszę się bardzo :*
UsuńAsiu, to co dziś pokazałaś to jak zwykle 3 x P ; Piękna bluzeczka, Piękne zdjęcia i Piękna Ty! Całość wpisuje się (takie mam odczucie po obejrzeniu zdjęć) w klimat lat 40 lub 50 tych.
OdpowiedzUsuńO jak mi miło! dziękuję :)))))
UsuńNie wiem czemu nie dla kazdego, jest świetny.
OdpowiedzUsuńSama nie wiem.. nasza hiszpańska gaździna oglądając go stwierdziła, że to nie jest zupełnie jej styl i klimat.. ;) dlatego o tym napisałam.. Mam jednak nadzieję, że się myliłam :) i cieszą mnie Twoje słowa bardzo - dzięki!
UsuńO takich zdjęciach właśnie marzę! Ach, żeby moje takie były jak Twoje, Gosi czy Wioli z "Coś się dzieje". Wonder-woman TOP jest bajecznie piękny i kobiecy.
OdpowiedzUsuńWszystko jest w Twoich rękach! W przypadku zdjęć, praktyka czyni mistrza :) więc dziergaj i fotografuj, albo daj się obfotografować :) grunt to się przy tym dobrze bawić!
UsuńŚliczne dzięki :*
top mi się spodobał od chwili, gdy zobaczyłam go na czarno-białym zdjęciu ^) Jeśli będziesz robiła opis i wzór będzie dostępny, koniecznie sobie taki top zrobię :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo - dziękuję :*
UsuńŚwietna bluzeczka , piękny wzor i połączenie kolorów ! Czekam na rozpisany wzór , bowiem mam holsta garn na stanie i ciągle nie mam na niego pomysłu . Pozdrawiam i życzę miłego wypoczynku . Ps:piekne zdjęcia , gratulacje dla fotografa .
OdpowiedzUsuńPostaram się, ale najprawdopodobniej dopiero pod koniec zimy się za ten projekt zabiorę.. ;)
UsuńWypoczynek już niestety za nami, Połówkowi komplementy przekażę! dziękuję! :)
urocza modelka w baaardzo fajnej bluzeczce, do tego doskonałe zdjęcia:)) bardzo lubię tu zaglądać
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo :) zaglądaj częściej :)))
UsuńPozdrawiam i dziękuję :*
Przepiękne zdjęcia! No i bluzka bardzo ładna, bardzo ciekawy pomysł! Słońce przez chwilę poczułam, choć za oknem zdecydowanie inna pogoda. Buziaki!
OdpowiedzUsuńAle za to u Ciebie na blogu tego słońca aż w nadmiarze! musimy się jakoś w te szare dni słońcem zaczarowanym w kadrach nacieszyć, i byle do następnego lata wytrwać :)
UsuńŚliczne dzięki :*
Cudne okoliczności przyrody z przecudną modelką odzianą w piękną bluzeczkę!!!Aż mi wstyd,że nie ukończyłam w lecie mojego zwyklaczka ale wzięłam się za wełnę i mam nadzieję,że pójdzie szybciej.Pozdrawiam cieplutko i podkarpacko Ewa
OdpowiedzUsuńNic to Ewo nie szkodzi - przecież zawsze możesz nadrobić teraz, albo odłożyć do następnej wiosny :) przy tych długich wieczorach będzie w sam raz! :)
UsuńŚliczne dzięki i pozdrawiam ciepło!
Sweterek przeuroczy, kobiecy. Nie, nie jest dla mnie - ale doceniam urok.Do Ciebie bardzo pasuje. A zdjęcia...ech, latem powiało, relaksem...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzyli jednak.. :) Tak właśnie podejrzewam, że nie każda kobieta miałaby na niego ochotę, tym bardziej doceniam Twoje uznanie - śliczne Ludwiko dzięki! :*
UsuńTeraz tylko pozostaje do następnego lata wzdychać i wytrwać.. i byle przyszło prędko! :)
Buziaki!
Uwielbiam oglądać Twoje zdjęcia dzianiny!
OdpowiedzUsuńI Mojego Mężczyznę przyciągam przed monitor na wizytację Twojego bloga, żeby mu pokazać jak powinno być, kiedy robi się zdjęcia sweterkom i chustom z wkładką mnięsną :) Może kiedyś uda nam się osiągnąć Wasz poziom...
Asiu, to jest wszystko w Twoich, Waszych rękach! oczywiście, że Wam się uda, wytrwałość, trening (musisz częściej sesje Mężczyźnie swojemu organizować), i dobra zabawa to właściwie wszystko co jest Wam potrzebne.
UsuńŚlicznie Ci Asiu dziękuję! to ogromny dla nas komplement, ogromny! :*
Jesteś szaloną projektantką, ale to jest w tobie fantastyczne! Tak trzymaj i nie zmieniaj się, bo dzięki takim zwariowanym postaciom, życie jest piękne:)
OdpowiedzUsuńSzaleństwa się raczej nie dam rady wyprzeć ;) Zmian też raczej nie planuję.. chociaż czasem chciałabym mniej być pomysłami targana.. ;)
UsuńŚciskam Cię mocno i dziękuję!
Oj Asia, co tu duzo mowic, bluzeczka jest bardzo wdzieczna, kapitalna po prostu!!! Czy rozpiszesz go dla swoich fanek? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMirka
Dziękuję :)
Usuńprawdopodobnie tak, ale nie w najbliższej przyszłości.. teraz czas na cieplejsze dzianiny, ale do tego projektu jeszcze kiedyś wrócę :)
buziaki!
Rewelacyjna bluzeczka. Ja bym się nie odważyła takiej założyć, ale na ciebie aż przyjemnie popatrzeć :)))
OdpowiedzUsuńDzięki :)))) w końcu na mnie "szyta" ;)
UsuńŚciskam!
fantastyczna bluzka, piękny zestaw kolorów, modelka urocza :)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia dla Ciebie Asiu i Połówka-Fotografa
Dziękujemy bardzo :)))) i z Połówkiem od-pozdrawiamy ciepło! :*
UsuńBardzo kobieca bluzeczka-idealnie Ci pasuje, ale masz rację , że nie dla każdego-ja bym się chyba w niej nie czuła. ...
OdpowiedzUsuńJestem tego świadoma, że nie jest to projekt dla każdego, mimo wszystko za ciepłe słowa dziękuję :)))
UsuńAsieńko kochana! Naprawdę nie wiem, jakim to sposobem moim pasiaczkom-zwyklaczkom prostym jak budowa cepa udało się zainspirować Ciebie do stworzenia czegoś równie oryginalnego jak ta urocza bluzeczka. Ale cóż, skoro sama Projektantka tak twierdzi, przez grzeczność nie będę dyskutować ;D Miło mi przeogromnie!
OdpowiedzUsuńZdjęcia Wam wyszły absolutnie cudowne. Tyle z nich ciepła emanuje, seksapilu, figlarnego uroku, kobiecości... Piękna modelka bliska sercu fotografa - oto prawdziwy przepis na sukces! Szapoba :)))
Uściski serdeczne!
Gosiu, jak to nie wiesz? Dzianina zawsze ma swoją wizję, nie ma co z nią dyskutować, a patrząc na Twoje projekty od razu widać jedno, piękno kobiecego w cudne dzianiny odzianego ciała, i mnie to wystarczy :)
UsuńI to dla mnie ogromny komplement jest, że Ci się podobamy, i że potrafisz dostrzec to, co wisi w powietrzu choć w kadrze nie zostało ujęte :* Kłaniamy Ci się z Połówkiem w pas! ogromne dzięki za to, że jesteś, inspirujesz i swoimi wspaniałymi fotografiami i dzianinami dziewiarstwo wznosisz na wyżyny estetyczne! :***** a my mamy z kogo czerpać przykład, tak wszechstronnie :* dzięki Ci Kochana za to!
No, jeśli akurat o fotografowanie chodzi, to w Waszym przypadku uczniowie już dawno przerośli mistrza! (Nie żebym się za takowego uważała w sensie dosłownym, ale to powiedzenie doskonale oddaje istotę rzeczy). Tak więc czerpanie przykładu działa w obie strony :))) Pozdrawiam Was serdecznie!
UsuńAsiu, jak w takim małym ciaku mieści się tak wielki talent? Zaczarowałaś mnie :-)
OdpowiedzUsuń