Na dziewiarskim głodzie potrzeba jest czasem ekspresowego projektu. Tak się złożyło, że nie po drodze mi było ostatnio ani z cieniutkimi sznureczkami, ani tym bardziej z projektami wymagającymi większego czasowego zobowiązania. Czasem i ja muszę zrobić od sweterków przerwę..
W takim właśnie czasie braku weny coś dziergać jednak trzeba (chociażby, żeby uszka nam nie zmarzły!) i szczęśliwie dzięki Hani Maciejewskiej jakoś ten brak weny przetrwałam i jeszcze dodatkowo zadbałam o nasze zatoki!
Prawda jest taka, że obie czapki miały być dla mnie.. ale Połówek, choć jest wyznawcą "jednej czapki na sezon" upatrzył sobie jedną, założył, i już nie oddał :) W związku z tym mieliśmy niebywałą okazję pozować do zdjęć we dwójkę! :) Wiadomo kto tu u nas lepiej fotografuje (no bo kto ma więcej zdjęć??? no kto?) :))))
Zapraszam Was na prezentację czapek Keep Cool Hat oraz Keep Calm Hat!
Kolekcja czapek nazywa się: Keep Your Hats On i składa się z 3 modeli czapek..
Chcesz zobaczyć jak wygląda trzecia czapka? zaglądnij na stronę kolekcji: klik
Haniu, ślicznie Ci dziękuję za ten ekspresowy ratunek dziewiarski :*
A Ty już wydziergałaś czapkę dla siebie tej jesieni???
Pozdrawiam ciepło!
Będziemy miały takie same czapki, sasasasasasasasaaaa! Tyle że moja będzie czerwona ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie razem wyglądacie, fiu fiuuu ;)
sasasasa :)))))) Prosi się o wspólną sesję!!! to ja do Ciebie? czy Ty do mnie wpadniesz????????
Usuńdziękujemy <3
Potwierdzam - ślicznie razem i osobno i chciałoby się dodać ślicznie w czapce i bez czapki, ale bez czapki nie ma. Co na śliczność zresztą nie ma wpływu. I te huśtawki i te harmonie (w powietrzu oczywiście między wami) - bardzo klimatyczne.
OdpowiedzUsuńNa ten sezon wydziergałam dwie czapki ale nie dla siebie. Bo czapki najlepiej wyglądają na kimś. Tak właśnie jak na was. Pozdrawiam! :)
Dziękujemy pięknie! :))))
UsuńTeż tak kiedyś uważałam, że czapki to najlepiej w kieszeni kurtkowej wyglądają.. ale odkąd, wraz z nadejściem jesieni, zatoki regularnie zaczęły o sobie dawać znak, przeprosiłam się z nakryciami głowy niezależnie od tego czy leżą dobrze, czy nie (już moja w tym głowa, żeby przyciągać uwagę elementem kolorystycznym, jak na przykład odjechany pomponik ;)) Zresztą, czapka w moim przekonaniu, im śmieszniejsza tym lepsza.. ;) wtedy nie zawracam sobie myśli pytaniem czy mi ładnie, ma być ciepło i radośnie :)
Pozdrawiam ciepło!
świetna z Was para, czapeczki wyszły rewelacyjnie i bardzo ładnie w nich wyglądacie;
OdpowiedzUsuńDziękujemy :))))
UsuńAleż On Cię pięknie fotografuje 😊❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńto prawda! :) mamy cudny weekend za sobą (wydłużony ciut o dzień urlopu "dla żony" z powodu Połówkowej trwającej w nieskończoność delegacji - mam nadzieję Go jeszcze przed grudniem zobaczyć!!!), więc łatwo było o fotografię pełną uczuć.. :) niezmiennie fascynuje mnie fakt, jak On mnie szklanym okiem widzi, bo ja sama siebie tak jednak jeszcze nie postrzegam..
Usuńbuziaki!
Połówkowi się nie dziwię :), że "podwędził"... ale Twoja z tym pomponem wyszła świetnie. Cudna para, nie tylko czapek :) :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy! :))))
UsuńCzapki są świetne, to nie ulega wątpliwości, pompon jeszcze lepszy. Podoba mi się połączenie kolorów. Ale najlepsza okazuje się prezentacja tych czapek - super razem wyglądacie i super razem pozujecie
OdpowiedzUsuńPomponik kosztował mnie tyle pracy, że MUSI wyglądać świetnie! :))))) Po pierwsze, zmasakrowałam całkiem ekskluzywne resztki z myślą o nim, po drugie, samo strzyżenie trwało ponad godzinę (nie wiedziałam, że tak trudno uzyskać równą kulkę..!!!), mam poczucie, że już nigdy więcej tego nie powtórzę.. ale.. lepiej nie mówić nigdy! Mam taką jedną czapkę na oku.. do niej też pompon by pasował.. może się ktoś nade mną zlituje? :))
Usuńbuziaki!
Piekne zdjecia i piekna z Was para. Czapki tez super, ale ja czapek "nie uzywam".
OdpowiedzUsuńAsiu, szczęściaro, nie używaj jak nie musisz, i obyś nigdy musieć nie zaczęła.. :))
Usuńdziękujemy! :*
śliczna ta czapeczka damska a pompon - bajka :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńZakochani moi tej zimy to na pewno głowy Wam nie zmarzną!!!
OdpowiedzUsuńO jaki braku weny Ty mi tu mówisz jak takie cuda wyszły!!!
Ja jednak nadal nie mogę oderwać wzroku od mojego ulubionego Seductressa... tak wzdycham do niego i wzdycham i nie wiem jak Cie namówić żebyś go spisała...
Cudowne czapy bez dwóch zdań!!! Pozdrawiam cieplutko i podkarpacko Ewa.
OdpowiedzUsuńAsiu, wyglądacie bosko!!! I miło widzieć tyle ciepła i miłości w oczach Twojego Połówka w spojrzeniach na żonę!!!Obie czapki cudne. Jola też zakupiła dla nas te czapki w zachwycie.Będziemy robić!U nas jeszcze sezon czapkowy nie zaczęty. A w brak wełny u Ciebie, to wybacz-trudno mi uwierzyć. Pozdrawiam serdecznie i pędzę na zakupy, bo u Asi w Włóczkach Warmii pojawiła się w sam raz na czapkę cudna stella z błyskającymi refleksami. Pozdrawiam bardzo cieplutko!
OdpowiedzUsuń