Znacie mnie już na tyle dobrze, żeby wiedzieć, że kontrasty to moja bajka. Odnajduję się w krainie pełnej kolorów mocno przeciwnych, uzupełniających (poczekajcie... jeszcze kiedyś zielenie butelkowe z bordem zmiksuję!). Lubię też wykorzystywać w dziewiarstwie nowe techniki, bawić się nimi i ryzykować, czasem trafiając, innym razem niekoniecznie. Zwykłaki noszę z przyjemnością, zwłaszcza takie, które narzucę na siebie i szybko będę gotowa do wyjścia, chociażby na spacer do lasu. Jesień rządzi się swoimi prawami, a miejsce w którym przyszło mi mieszkać, posiada najbardziej przewidywalną pogodę na świecie - tu ciągle pada! Stąd, jak zdarzy się taki dzień jak dziś, nawet jak się zdarzy chwila przejaśnienia, nie ma co czekać. Wrzucamy wtedy cieplejsze swetry i kurtki i śmigamy pobrodzić trochę we mchu.. mech dzisiaj był niezwykły.. miękki, niczym najdelikatniejsze dywany, soczystozielony, i pełen życia..
Na takie ekspresowe wyprawy zazwyczaj wciągam cokolwiek, najlepiej żeby miało coś pod szyjką, ale nie krępowało mi ruchów. Taki też jest ten sweter, zwyczajny, z luzem, i na luzie, ale też z odrobiną fioletowej fantazji. sznureczki sama wyplotłam stosując technikę...yyy... Edi! pomóż!.. No w każdym razie sama wypletłam :)
Lubię jak las mnie porwie, zaskoczy, oczaruje... Pełno jest takich zakamarków w naszej okolicy, pełnych magii, leśnych stworów, ukrytych, do których warto się dostać by nacieszyć się kontaktem z tym co naturalne i tak kojące.. Trudno jest w takie miejsce nie zabrać ze sobą drutków.. Ja już na wszelki wypadek staram się zawsze zabierać ze sobą podręczną robótkę, żeby, jeśli tylko szczęście dopisze i znajdę siedzisko - podziergać. Rządek, dwa.. ile mi pozwolą, ale nie spodziewałam się, że podczas dzisiejszego spaceru natrafimy na tron!
Zasiadłam więc na takim TRONIE, i dałam się porwać przyjemności..
A co dziergam? o tym już wkrótce... :)
I niech trwają takie momenty jak najdłużej..
Miłego tygodnia Kochani!
bardzo ciekawa konstrukcja swetra! i te oczka- rowniosienkie jakbys jedno zrobila i je milion razy skserowala! podziwiam twoje umiejetnosci!
OdpowiedzUsuńPoważnie? o.. dziękuję :) ale myślę, że duża zasługa w równości oczek, jak zawsze zresztą, należy się blokowaniu, suszeniu na płasko i włóczce, która się pięknie poddaje tym procesom :)
UsuńŚliczne dzięki Aniu :)
Asieńko znów jestem pełna zachwytu dla Twoich umiejętności .
OdpowiedzUsuńPiękny sweterek .
Bardzo mi miło to słyszeć :)
UsuńPozdrawiam ciepło!
Podziwiałam na własnoocznie ale pozachwycam się i tutaj - te idealne oczka na cieniutkich drutkach uddłubane, te cudowne detale - reglan np, wykończenia no i nieoczywista a jakże typowa dla Twoich udziergów konstrukcja. Sznureczki oczywiście wymiatają i robią show :)))
OdpowiedzUsuńBuziolki
Sznureczki to w ogóle była chyba największa zabawa :) Pamiętam, że jak skończyłam ten sweter to dostałam takiego otumanienia, że nawet nabieranie oczek mi nie wychodziło, chwyciłam agrafkę, powiązałam supełków i problem zniknął.. wystarczyło zmienić technikę by za dzierganiem zatęsknić :)
UsuńCieszę się bardzo, że trafiłam z tym projektem :)
Pozdrawiam!
Śliczny :) Podziwiam perfekcyjne wykończenia :) I oczywiście sznureczki też :) Chcę taki ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)))))
UsuńBardzo ładna dzianinowa sportowa bluza, Asiu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiasy :D
Na spotkaniu zw Toruniu, kiedy to ten sweter miał swój debiut, usłyszałam, że właściwie to "niezły polar mi wyszedł" :) luksusowy polar dodam, bo z domieszką jedwabiu i kaszmiru :)
Usuńbuziaki!
Rewelacyjny jest, no kurczę wszystko w nim jest rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńA jakby się kto pytał, bardzo lubię połączenie zielonego z czerwonym/ bordowym :)
pozdrawiam
Bo czerwień i zieleń pięknie ze sobą współgrają! :)
Usuńdziękuję - i pozdrawiam!
Sweterko-bluza cudowna, a te wykończenia-tuneliki perfekcyjne. Asiu, tak pięknie się uśmiechasz, a dzisiaj taka powaga i skupienie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Faktycznie, odruchowo wybrałam zdjęcia bez uśmiechów ;) ale też las mnie pchnął bardziej w kierunku zadumy niż chichrołków ;)
Usuńdziękuję pięknie! i pozdrawiam cieplutko!
Świetny sportowy sweter!
OdpowiedzUsuńSuper spacerowy sweter! A mogę prosić celem podpowiedzi jaka to włóczka i ile motków ? Chociaż orientacyjnie ?
OdpowiedzUsuńWszystko jest opisane na Ravelry na stronie tego projektu, o tu: http://www.ravelry.com/projects/asjaknits/cc
UsuńPozdrawiam cieplutko :)
Zielenie i bordo - super zestaw, w ogóle zielone z czerwonym i czerwonopodobnymi bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńKołnierzo-golf ze sznureczkami - no, jak zwykle czymś zachwycilaś :)
Uściski!
Bardzo lubię takie kołnierze, chociaż nie, ja uwielbiam jesienią wszystko co mi szyję od chłodu ochroni! a kolorami czuję się najlepiej osłonięta od zimna - zieleń mam nadzieję niebawem wystąpi i u mnie, bordo już się dzieje :)
UsuńPozdrawiam cieplutko!
Oj, jak ja lubię takie klimaty sportowo- dzianinowe.... fajne wykończenie ze sznureczkami.... bardzo mi się podoba:-D
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję :)))))
Usuńw sumie to nic odkrywczego, że jesteś nieprzeciętnie kreatywna!!! bardzo mi się podoba to "dresowe" ujęcie tergo swetra; a ściągany kołnierz - mistrzostwo świata!!! gratuluję i pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuń:D O jak mi miło dzisiaj :) Przyznaję, że własną kreatywność wysłałam podczas tego dziergania na wakacje i odpoczynek, a ilość włóczki ograniczona zmusiła mnie do miksu i eksperymentów, cieszę się bardzo, że się podoba Tobie Aniu :) dres, ale za to jaki - z kaszmirem i jedwabiem! ha :)
Usuńbuziaki słodkie!
Fajny zwyklak ze sznurkami i stójką.
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńAsiu, jesteś genialna. To już wyrób z pogranicza swetra i bluzy. Dal Twoich drutków nie ma nic niemożliwego. Ty to nawet odzież sportową wykręcisz. Piękności!Zauroczyły mnie antyściągacze i szalenie praktyczny golfik ze sznurkiem! Bluza jak się patrzy!Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń:) cieszę się bardzo, że udało mi się Ciebie zauroczyć :)
Usuńdziękuję!
"Mój ci on!!!" -że tak zakrzyknę!!! Sweterek absolutnie czadowy i w moim stylu. Chodził mi taki po głowie od jakiegoś czasu...A teraz dobrze by na druty wlazł;)) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo super, cieszę się bardzo - będzie się testował to się do Ciecie Gosiu zwrócę! :)
Usuńbuziaki!
Asiu,kochana,nie mogę się doczekać,choć jestem cierpliwa. Buźka:)))
UsuńSportowy szyk, idealnie wpasowany w leśny spacer i do .... sportowego obuwia. Super ;)) Ukłony w stronę fotografa za zdjęcia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO tak, fotograf znów dopisał i dzielnie znosił moje muchy w nosie :)
Usuńdziękuję bardzo - buziaki!
Piękna sportowa bluza wyszła - jestem pełna zazdrości do cudnie wykrojonego rękawa - jakoś mi nigdy takie ładne nie wychodzą ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńrękaw? hm.. w tym przypadku wykorzystany raglan, bez cienia zdobienia, z pewnością praktyką poprawisz rezultaty końcowe, musisz tylko ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć :)
Usuńbuziaki i dziękuję :)
Ale pomysłowy. Ni to bluza ni to sweter. Jak zwykle jestem pełna podziwu dla detali i szczegółów.
OdpowiedzUsuńOsobiście nie jestem przekonana do tej kolorystyki - jakoś mi ten szaro miętowy nie leży w tym wydaniu. Ja bym połączyła hmmm... żółty musztardowy z szarością :-)
Bardzo lubię Twój styl pisania. Dobrze mi się to czyta. Lekko o sznurze :-)
Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne sweterki!
Ha! i to jest w dziewiarstwie najpiękniejsze, że nie musimy brać czegoś, co nam do końca nie leży, bo tylko taki wybór był na półkach, ale możemy zmiksować najulubieńsze barwy, które tylko nam pasują najlepiej - i jak tu dziergania nie kochać :)))) a musztarda z szarością będzie po prostu cudna!
Usuńbardzo dziękuję za docenienie moich wypocin :) :*
pozdrawiam cieplutko!
Dokładnie - jesteśmy Paniami naszych... wełenek! :-)
UsuńNo i znowu mnie zatkało. Nie ma co! Idę spać - może przyśni mi się coś takiego na mnie? ;)
OdpowiedzUsuńOby, oby :)
UsuńPozdrawiam cieplutko! :)
cudnie wykonane jak spod igły, choć druty to dwie igły :-). Proszę o pomoc jak wykonać plisę tak jak na zdjęciu 6 przy szyi i 7 na rękawach, majstersztyk .Gosia
OdpowiedzUsuńGosiu, listwy zostały wykonane techniką zwaną "double knitting", proponuję zapoznać się z tutorialami dostępnymi w internecie na ten temat, albo wykonać projekt z wykorzystaniem tej techniki, tak jest najłatwiej się jej nauczyć - ja tak właśnie zrobiłam :)
UsuńPozdrawiam ciepło!
Ja sie zakochałam w tym sweterku..... Wpadłam po uszy....Chyba jedyne wyjście, to zrobić sobie takie cudeńko. Też często chodzę na spacery i na rower do lasu, a więc sweterek sie przyda....
OdpowiedzUsuń