Rok 2020 Nie przestaje mnie zaskakiwać..
Znikłam na bardzo długo, wiem, ale wydaje mi się, że mam całkiem niezłe usprawiedliwienie ;)
Kochani, słuchajcie! Spodziewamy się Maluszka!
Przyznaję, że ta radosna nowina kompletnie nas zaskoczyła, o czym może kiedyś w szczególe Wam jeszcze opowiem, ale odkąd wiemy że zostaniemy wkrótce rodzicami, życie nasze trochę się wywróciło do góry nogami. Stąd moja nieobecność.
Na chwilę obecną mamy się dobrze, chociaż początek tej ciąży był nieco dla mnie trudny, o dzierganiu w ogóle nie było mowy, bo nawet krótkie trzymanie w dłoni włóczki lub drutów wzmagało i tak nieprzyjemne już mdłości i zawroty głowy. Od kilku tygodni jest nieco w tym temacie lepiej, ale bardziej przerabiam wydziergane już dzianiny na potrzebę chwili (jedną Wam niebawem pokażę), niż tworzę coś nowego. Nigdy nie myślałam, że do tego dojdzie, ale nie mam do kreatywnego myślenia głowy! Do liczenia zresztą też nie!
Oboje z Połówkiem koncentrujemy się głównie na tym by w zdrowiu do rozwiązania dotrwać, w związku z tym jeśli już wychodzimy z codziennej izolacji to raczej w plener na świeże powietrze niż gdziekolwiek indziej. I tak, dzień za dniem nam mijają, kilogram za kilogramem przybywa, a my rośniemy sobie zdrowo, w ekscytacji oczekując przyszłości i naszego spotkania z Maluszkiem.