Niektóre wełny przemawiają wyraźnie i bez zgrzytów. Niektóre wełny przerabia się bez zająknięcia, suną po igłach nieprzerwanie i nie wymagają uwagi. Niektóre wełny mają w sobie tego cosia, ta z pewnością go ma! Pisałam Wam już o tym, że w tym sweterku pierwszy raz od początku do końca zmierzyłam się z nową dla mnie techniką dziergania zwaną Contiguousem, i pokochałam ją. Może to dlatego, że bawiłam się dziergając ten sweterek bezustannie. Nie było żadnego prucia, momentu zawahania, była tylko ogromna przyjemność przekładania oczek z jednego drucik na drugi. I nawet guziki, które zazwyczaj dostarczają mi zmartwień tym razem okazały się dla mnie łaskawe..
Dziergając ten sweter całkowicie dałam się porwać "Rodzinie Borgiów", farbując motki słuchałam historii Lukrecji i jej rodzeństwa. Możliwe, że te obrazy, które dzięki porywającej lekturze przewinęły się przez moją głowę, nie były dla ostatecznego wyglądu tego projektu bez znaczenia...
Uwielbiam go! za kolor, za fason, za guziki, za dekolt, za dziurki pokazujące ciut, za opadający tył, za całokształt.
Mój Ci on! a tak sobie razem wyglądamy:
Pokazuję go dziś, ponieważ własnie zakończyłam pracę nad matematyczną stroną wzoru. Praktycznie pewne jest zatem, że na dniach powstanie pierwszy szkic wzoru, który już niebawem, będzie i dla Was dostępny.
Zmykam zatem do pracy..trzymajcie kciuki!
jest świetny!!!....już go też uwielbiam - choć nie jest mój:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam;)
Dzięki :D
Usuńściskam serdecznie :D
Uroczy sweterek!
OdpowiedzUsuńdziękuję :D
UsuńJakoś nieuważnie oglądałam ją w magicloopie i na zdjęciach za dużo sobie dopowiedziałam, bo byłam święcie przekonana, że to kardigan ;))) Ty zawsze dorzucisz jakąś fajną, nieoczywistą niespodziewajkę... W sumie to ja wolę pulowery, więc jeszcze bardziej mi się podoba po tym odkryciu - ależ się cieszę na testowanie :)))
OdpowiedzUsuńTak w ogóle, to Lukrecja jest prześliczna i wymarzona do cieniowanych włóczek. Regulacja głębokości dekoltu bardzo wdzięczna. Będę się napawać :)))
:D cała przyjemność po mojej stronie Marysiu :D jak to wspaniale jest trafić w Twoje gusta i mimo oglądania na żywo zrobić Ci niespodziankę :D
UsuńMyślę o tym by rozpisać ją w dwóch wariantach, tym widocznym na zdjęciach, czyli "pół kardiganie" oraz kardiganie pełnym, co o tym myślisz?
I takie pytanie kompletnie z innej bajeczki, kardigan z wydłużonym tyłem, to chyba nie bardzo? czy może jednak....?
Zaczynając od ostatniego znaku zapytania: pourquoi pas? Jak ktoś nie przepada, to po prostu sobie daruje rzędy skrócone... A jakbyś rozpisała oba warianty, to Lukrecja miałaby znaczącą wartość ponadnormatywną, w końcu dopasowana dzianina (o ile się nie mylę) potrzebuje nieco innego luzu w wersji nierozpinanej i rozpinanej. Rób tak, żeby Ci się obwody nadmiernie nie przegrzały ;)
UsuńPrawdziwy piękniś! Jak miło zatrzymać się u Ciebie i dopieścić oczyska.Co do rodziny Borgiów na zalukaj można obejrzeć serial. Bardzo dobrze nakręcony. Polecam.
OdpowiedzUsuńSerial już obejrzany dawno i w ulubionych :D
UsuńBardzo dziękuję za komplementy :D
ściskam :D
Trzymam! Takiego wzoru nie może zabraknąć! Widziałam na żywo, cudny pod każdym względem...:)
OdpowiedzUsuńdzięki! tylko trzymaj te kciuki przynajmniej przez weekend jeszcze :D przydadzą się :D
Usuńbuziaki!
Jak już mówiłam na żywo: jest przepiękny! Cudny.
OdpowiedzUsuńWiesz do czego jest idealny? Do karmienia ssaczka małego ;)
Niech się dobrze testuje, żebym potem mogła wzór kupić.
Ciśnie mi się na usta, czy jak już go wykonasz, to czy zrobisz sobie sesję z małym ssaczkiem? :D
UsuńNie pomyślałam o tym aspekcie, ale masz rację :D guziki się do tego (też!) bardzo nadają :D
Dzięki Kasiu :D
Cycem świecić publicznie w internecie? Raczej nie :P Dostaniesz prywatną sesję, ewentualnie.
UsuńJestem bardziej niż kontenta :D
Usuńcałusy!
jest cudny.Boże kiedy ja to wszystko zrobię.Jeszcze Strita nie ruszyłam choc wełenka leży i mówi ja czekam na drutki.Jak już ogarnę się to ruszę po 1-ym sierpnia.Gratuluję cudnego projektu.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie dziękuję :D
UsuńA kiedy? hm.. jak najszybciej :D czekam zatem z niecierpliwością na Twojego Streeta :D
Pozdrawiam cieplutko!
no prześwietny sweterek:) wełna cudna, ale i krój i te ażurki i guziczki urocze - rewelacja po prostu:)
OdpowiedzUsuńmetodę na c już testowałam i też jest moja ulubiona.
bardzo się cieszę, że Ci się podoba :D to jeden z moich ulubieńców :D
UsuńPozdrawiam ciepło!
Zachwycałam się włóczką, kiedy ją pokazałaś! Nie wiedziałam, co z niej będzie. Dla mnie nawet, gdybyś umieściła nitkę w ramce, byłoby to dzieło skończone! A tu po cichutku powstał sweter - śliczny, widziałam na własne oczy!!! Rodzina Borgiów też mnie porwała!
OdpowiedzUsuńBo rodzina ta jest mega wciągająca :D i zdecydowanie, w filmowej wersji, dla dorosłych ;)
Usuńpo cichutku i jak bezboleśnie! chciałabym, żeby wszystkie moje pomysły dzierganiowe tak bez większych przeszkód powstawały, jak powstała Lukrecja. Sama się dziergała... ale ja już sobie ostrzę pazurki na nowe Lukrecje... Oj, będzie się działo! :D
jak zwykle perfekcyjna! zachwycaja mnie te super dopracowane detale - zreszta we wszystkich Twoich projektach! Chialabym tak umiec ;D
OdpowiedzUsuńP.S. Wloczka na nelumbka juz do mnie leci ;)
Pozdrawiam serdecznie!
oj! czyli już za chwilkę, już zaraz zaczniesz swoją z Nelumbem przygodę :D zazdroszczę Ci tego momentu bardzo :D
UsuńPozdrawiam ciepło i dziękuję :D
mam tylko nadzieje, ze podolam, bo ostatnio druty cos mnie nie lubia ;)
UsuńŚliczny sweterek i taki inny. Podoba mi się, że nie rozpina się do końca:) Trzymam kciuki za dalszą pracę nad nim :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Moniko :D przyda się każde wsparcie :D
Usuńbuziaki!
No nie mogę nie napisać i tutaj, że jestem ZAUROCZONA Lukrecją :) Bardzo, bardzo jest 'moja'.... czekam na opis bo będzie to moja następna robótka, już się nie mogę doczekać ;)
OdpowiedzUsuńWełenkę już mam .... muszę jeszcze tylko ją ufarbować ale to dopiero jak wrócę z urlopu bo w poniedziałek wybywam na 2 tygodnie ... i jak wrócę to będę pytać o farbowanie .... a może już zapytam ?
Ale jestem podekscytowana, już bym chciała wrócić z urlopu ;)
ależ pytaj! tylko może na maila, nie będziemy przecież zdradzać "tajemnic farbowania nowicjuszek" :)
UsuńOdpocznij na tym urlopie i choć na chwilę (a to się tak daa???) zapomnij o włóczkach, spragniona wrócisz po krótkiej przerwie i zmalujesz takie czary, że nam wszystkim w pięty pójdzie :D
Ściskam serdecznie :D
Kolejny , który zrobię:) Masz mnie na wyłączność:) Piękny!!!!!!
OdpowiedzUsuńhihihi :D miło mi bardzo! :D ale fajowo :D mam Wiolę exsclusively :D
Usuńmiłego dnia! i dzięki Ci sokole oczko :D :*
Piękna ta Lukrecja:) Nie dziwi mnie, że ją uwielbiasz. Włóczka, kolor, wzór - wszystko pięknie zgrane ze sobą - tylko nosić i uwielbiać:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńToteż tak właśnie czynię, choć nie, dziś jest za gorąco na wełnę, nieee, jest za gorąco na cokolwiek.. ;)
UsuńDziękuję i ciepło pozdrawiam!
Świetny projekt, czy sweterek ma przedłużany tył?
OdpowiedzUsuńtak jest, ma ogona :D
UsuńSuper jest ten sweter. Aż zazdroszczę :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
UsuńZnów piekny sweterek Ci wyszedł! A kolorki superowe też takie lubię . Ja również miałam wrażenie ,że jest to kardigan a tu taki myk ,no super! Zazdroszczę Ci tylu pomysłów i czasu aby je zrealizować . Pozdrawiam podkarpacko Ewa.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŻycie mnie trochę rozpieszcza, ale jeszcze mam nadzieje nie powiedziałam ostatniego słowa i postaram się i w przyszłości jeszcze czymś Cię zaskoczyć :D
pozdrawiam ciepło :D
Piękny sweterek Ci wyszedł !!! I kolorki cudne tez takie lubię . Ja też miałam wrażenie , że to będzie kardigan a tu niespodzianka. Zazdroszczę Ci tylu pomysłów i czasu aby je zrealizować. Pozdrawiam podkarpacko Ewa.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny! Zawsze podziwiam, jak ktoś zrobi ładny dekolt, ja mam z tym problem, a już z dekoltem w szpic to zupełnie sobie nie radzę. Cudne kolory!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
Asiu, do tej pory dekolt zaokrąglony był dla mnie wyzwaniem, szpic jest dla mnie znajomy i łatwiejszy zawsze się wydawał, i Ty znajdziesz na niego sposób :D Trzymam kciuki!
UsuńA za miłe słowa dziękuję!
Pozdrawiam ciepło!
A u Ciebie jak zawsze coś oryginalnego! :) Spodziewałam się kardiganu a tu proszę, takie wycięcie dekoltu ;) A wydłużony tył to już w ogóle, moja ulubiona forma :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo :D mnie ten pomysł sam też zaskoczył, bo powstawał w trakcie.. tył w sumie miał być dłuższy od początku, ale dekolt to była niewiadoma.. i bardzo mi miło, że udało mi się nim zrobić niespodziankę :D
UsuńPozdrawiam ciepło!
Sweterek świetny, taki luzacki. Ogonek do mnie nie przemawia, więc uprasza się również o wersję bez niego. Powinnaś uczyć kolorystyki. Farbowanie perfecto;) Pzdr.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOgonek będzie nieodłączną częścią wzoru, ale wykonanie sweterka bez niego jest bardzo proste, wystarczy pominąć ten fragment :)
Pozdrawiam!
Asiu, piękny sweterek. Taki kobiecy i elegancki jak wszystkie Twoje projekty. Podziwiam tempo powstawania kolejnych dzieł. Jak Ty to robisz, przecież widać,że są przemyślane i staranne, a jednak tempo jest zawrotne. Masz czasowstrzymywacz?Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHehe a może stopczas Kowalskiego?...
Usuń